• TECHNOFOBIA
  • Posts
  • Posiadają dane o 5 miliardach ludzi | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego

Posiadają dane o 5 miliardach ludzi | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego

Cześć!

Zauważyliśmy, że był problem z dostarczeniem na skrzynki mailowe czwartkowego wydania Technofobii.

Chcemy mieć pewność, że wszystko działa, jak należy.

Mamy małą prośbę: Jeśli widzisz tę wiadomość, odpowiedz na nią słowem “OK”.

Dzięki i zapraszamy do wstępniaka👇️

Artur i Maciek

Porozmawiajmy o firmie, która wie o Tobie więcej niż Facebook i prawdopodobnie jakakolwiek inna spółka. To nie jest Google, ani nawet nie Microsoft, choć ci giganci zaglądają do naszego życia prywatnego częściej niż Twoja druga połówka.

Chodzi o Oracle – korporacja, nie aż tak popularna, jak powyższe, ale w świecie technologicznym jest w ścisłej biznesowej czołówce, zajmując 38. miejsce na świecie. Ich rynek jest warty ponad 200 miliardów dolarów.

Larry Ellison, co-founder firmy, pławi się w gotówce jak Sknerus McKwacz. Jego majątek wynosi około 153 miliardy dolarów, co czyni go piątą najbogatszą osobą na świecie. 

Czym zajmuje się Oracle? 

Są jedyną prawdziwą konkurencją dla SAP-a (pisaliśmy o nich tutaj). Niemal każda duża firma, zwłaszcza te z listy Global Fortune 500, korzysta z technologii Oracle.

Korporacja obsługuje ponad 430 000 klientów na całym świecie, w tym gigantów biznesowych. Są w pełni związani z technologiami, będąc właścicielem języka programowania Java.

Próbowali kupić Apple w latach 90., czy przejąć TikToka w 2021 roku.

A co najważniejsze – mają dane 5 miliardów osób. To więcej niż którakolwiek z dużych firm technologicznych. Porównując to z zasięgiem globalnych marek konsumenckich, to właśnie zasobem danych osobowych, Oracle wyróżnia się najbardziej.

Kilka lat temu Larry Ellison powiedział, że jego celem jest posiadanie danych o wszystkich mieszkańcach Ziemi. Po krytyce ta narracja jednak ucichła.

Pomimo całej potęgi, niewielu wie o zasięgu Oracle lub ilości danych, które posiada. Ten gigant działający na backendzie technologicznym ma ogromny wpływ na dzisiejszy biznes, a w dużej mierze pozostaje niezauważony przez przeciętnego człowieka.

POCZĄTKI

Ich początki sięgają 1977 roku, kiedy to Bob Miner, Ed Oates i Larry Ellison połączyli siły, aby stworzyć coś, co stanie się wielką korporacją.

Pierwotnie ich biznes miał nazwę Software Development Laboratories (SDL), a przygoda biznesowa rozpoczęła się od wizji zainspirowanej artykułem badawczym na temat relacyjnych systemów zarządzania bazami danych autorstwa Edgara F. Codda.

W przeciwieństwie do wielu historii przypadkowego sukcesu lub zrządzenia losu, fundamenty Oracle zostały zbudowane na przemyślanych innowacjach i jasnym celu: stworzenie oprogramowania kompatybilnego z bazą danych IBM System R.

IBM, znany z ostrożnego podejścia do własności intelektualnej, okazał się twardym orzechem do zgryzienia.

Wyzwanie zmusiło założycieli do zwrócenia się w stronę sektora znanego z otwartości na innowacje przez zamówienia publiczne, czyli rządu. Polityka rządu USA polegająca na publicznym publikowaniu kontraktów i zezwalaniu praktycznie każdemu obywatelowi na składanie ofert otworzyła dla nich worek pieniędzy.

Wygrywając kontrakt na budowę bazy danych dla CIA, nazwali swój projekt „Oracle". Później nazwa została przyjęta dla całej firmy. Projekt oznaczał narodziny pierwszego na świecie komercyjnego programu relacyjnej bazy danych wykorzystującego SQL, początkowo wdrożonego w bazie sił powietrznych w Dayton w stanie Ohio.

Co ciekawe, pierwsza komercyjna wersja została nazwana Oracle V2. Założyciele wierzyli, że produkt oznaczony jako „V2" zostanie łatwiej zaakceptowany niż „V1", sugerując, że jest ulepszony i niezawodny. Strategia, w połączeniu z ich głośnym klientem CIA, dała rozgłos i potwierdziła reputację w świecie technologicznym. W czasach, gdy opcje oprogramowania bazodanowego były ograniczone, Oracle stał się rozwiązaniem dla wielu firm.

Podstawowa linia produktów Oracle ciągle ewoluowała. Do 1989 roku przychody Oracle wzrosły do ponad pół miliarda dolarów. W latach 90. Oracle próbowało zdywersyfikować swoją ofertę, wchodząc na rynek internetowy z PowerBrowser i na rynek komputerowy z komputerem sieciowym – prekursorem dzisiejszych modeli obliczeniowych opartych na chmurze, takich jak Chromebooki.

Pomimo tego, że produkty nie zyskały oczekiwanej popularności, fundamenty Oracle w zakresie oprogramowania związanego z bazami danych nadal się umacniały i rozwijały, przygotowując grunt pod jej przyszłość jako dominatora.

Równolegle ze strategią podbijania rynku przez innowacje, skupili się na przejmowaniu firm, które osiągnęły pewien sukces. Krach Dotcom stanowił doskonałą do tego okazję. Akcje samej firmy mocno ucierpiały, natomiast fundamenty i zgromadzona gotówka pozwoliła im na wykupienie konkurentów „za grosze”.

Począwszy od 2005 roku, wraz z przejęciem PeopleSoft, firmy zajmującej się planowaniem zasobów przedsiębiorstwa (ERP), Oracle zaczął znacznie poszerzać swoją ofertę.

Pakiet oprogramowania PeopleSoft obejmował podstawowe operacje biznesowe – zasoby ludzkie, zarządzanie finansami, zarządzanie łańcuchem dostaw, zarządzanie relacjami z klientami (CRM) i zarządzanie wydajnością przedsiębiorstwa, co czyniło go cennym dodatkiem do portfolio korporacji.

Po PeopleSoft Oracle przejął Siebel Systems, którzy specjalizowali się w CRM, a to oprogramowanie ma kluczowe znaczenie dla biznesu w zarządzaniu interakcjami z potencjalnymi i obecnymi klientami.

Trzecim dużym przejęciem była BEA Systems znana z narzędzi do zarządzania procesami biznesowymi z wyraźnym kierunkiem wspierania ecommerce’ów, jednak na tym nie kończyły się zakupy korporacji. Być może najsłynniejszym przejęciem Oracle był Sun Microsystems, konglomerat technologiczny z szeroką gamą produktów, w tym oprogramowaniem i sprzętem.

Sun Microsystems był odpowiedzialny za stworzenie języka programowania Java, systemu operacyjnego Solaris. Poza tym mieli swój wkład w wirtualizację. Przejęcie to dało Oracle dostęp do bogatej własności intelektualnej.

Wreszcie, przejęcie Netsuite w 2016 roku uzupełniło pakiet dla przedsiębiorstw o możliwości chmurowe, czym wypełnili ostatnią lukę w swojej ofercie. Dzięki tym ruchom byli w stanie zaoferować biznesowi pełny pakiet rozwiązań i stali się „go-to” firmą dla dużych firm.

Obecnie portfolio Oracle jest tak obszerne, że trudno jest dużym organizacjom, takim jak firmy z listy Fortune 500, nie korzystać z jego usług w jakimś zakresie. To właśnie ta wszechobecność pozwoliła im zdobyć dane o 5 miliardach ludzi.

Gromadzą dane „kompleksowo” – od plików cookie, przez piksele śledzące, aż po identyfikację urządzeń i ich śledzenie. Podobno gromadzą także dane osobowe, w tym imiona i nazwiska, adresy, adresy e-mail i numery telefonów; informacje behawioralne, takie jak wizyty na stronie internetowej, zakupy, nawyki zakupowe i metody płatności; a nawet bardziej intymne szczegóły, takie jak dochody, poglądy polityczne i hobby.

Tak rozległe gromadzenie danych oznacza, że Oracle ma dogłębny wgląd w życie miliardów ludzi.

CZY NASZE DANE SĄ BEZPIECZNE?

Czy w takim razie mamy się czego obawiać ze strony Oracle? Jest wokół nich kilka kontrowersji.

Przez lata zmagali się z pozwami antymonopolowymi, w których wielu oskarżało firmę o wykorzystywanie swojej dominacji na rynku baz danych do tłumienia konkurencji. W 2010 roku Departament Sprawiedliwości złożył pozew przeciwko Oracle, twierdząc, że przejęcie przez firmę Sun Microsystems zaszkodzi konkurencji na rynku baz danych.

Zostali także oskarżeni o nieetyczne działania wobec firm, jak i swoich pracowników.

Firma dość często spotyka się z krytyką za swoje zasady licencjonowania oprogramowania, które wielu klientów uważa za mylące i niesprawiedliwe. Zawyżają opłaty przez swoje zawiłe umowy i bezwzględnie kasują klientów.

Wróćmy jednak do samych danych. Okazuje się, że dane 5 miliardów osób mogły być zebrane bez zgody ich właścicieli. Doprowadziło to do pozwu zbiorowego w amerykańskim sądzie. Sprawa wciąż się toczy, ale wniosek o oddalenie sprawy przez korporacje został już dwa razy odrzucony.

Marnym pocieszeniem dla użytkowników może być to, że korporacja nie jest zbyt dobrze zintegrowana między swoimi produktami. Potrzeba osobnych loginów i haseł w obrębie tego samego oprogramowania jest uciążliwa, a dla przykładu Google oferuje jedno konto dla Gmaila, Map Google i innych swoich usług.

Nawet w obliczu pozwu zbiorowego za praktyki gromadzenia danych, potencjalne konsekwencje dla Oracle wydają się minimalne. Znacząca grzywna, choć istotna, byłaby prawdopodobnie jedynie kroplą w morzu dla kolosa.

Wkład Oracle w świat napędzany technologią jest niezaprzeczalny. Zakres jego władzy, kontroli i wpływu rodzi ważne pytania dotyczące równowagi między postępem technologicznym a prawami do prywatności.

Maciej Marek

Główne źródła:
LINK 1
LINK 2
LINK 3

MIĘDZYNARODOWA KONFERENCJA CONFRONTJS 2024

12 speakerów z 9 krajów przyjedzie dla publiczności 240 osób. Odbędzie się 12 kwietnia 2024 w BEC Poland w centrum Warszawy przy ulicy Emilii Plater 53. 

ConfrontJS to międzynarodowa konferencja odbywająca się w języku angielskim skupiająca się na użyciu JavaScriptu w rozwoju Front-end, która odbywa się raz w roku. 

Grupą docelową są programiści JavaScript na poziomie średnio zaawansowanym i zaawansowanym.

ConfrontJS jest organizowana przez zespół @WarsawJS. Prowadzimy społeczność liczącą ponad 6300 członków, co czyni nas jedną z największych i najbardziej aktywnych społeczności JavaScript tego typu w Polsce.

📰 NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI

Wygląda na to, że OpenAI przypadkowo opublikowało post na blogu, który został zindeksowany przez Bing i DuckDuckGo, zanim został usunięty. Post był zapowiedzią GPT-4.5 Turbo, nowego modelu, który przebijał GPT-4 Turbo pod względem szybkości, dokładności i skalowalności. W opisie z pamięci podręcznej wspomniano o czerwcu 2024 i oknie kontekstowym 256,000 znaków. 

ByteDance może być zmuszone do sprzedaży TikToka w USA, jeśli proponowany projekt ustawy zostanie przyjęty przez Senat. Kilku znanych inwestorów, w tym były sekretarz skarbu Steven Mnuchin, platforma wideo online: Rumble oraz były CEO Activision Blizzard, Bobby Kotick, wyrazili zainteresowanie nabyciem aplikacji.

xAI udostępniłoarchitekturę dla Grok-1 - to model Mixture-of-Experts z 314 miliardami parametrów. Opublikowana wersja pokazuje model po wstępnym treningu, co oznacza, że nie jest dostosowany do żadnej konkretnej aplikacji. Grok-1 został wytrenowany od podstaw przez xAI.

Produkcja AirPods 4 ma wystartować w maju 2024, a ich premiera ma mieć miejsce we wrześniu lub październiku. Nowe AirPodsy mają oferować nowy design zapewniający lepsze dopasowanie, poprawioną jakość dźwięku oraz zaktualizowane etui ładujące z portem USB-C. Modele Pro będą wyposażone w aktywną redukcję hałasu oraz głośnik w etui ładującym umożliwiający lokalizację za pomocą funkcji Find My. Nowe AirPods Pro mają być dostępne dopiero w przyszłym roku.

Jak Ci się podoba dzisiejsze wydanie?

Login or Subscribe to participate in polls.