• TECHNOFOBIA
  • Posts
  • Twórcy na OnlyFans | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego

Twórcy na OnlyFans | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego

Podstawą działalności Only Fans jest tworzenie treści, które wielu uznałoby za frywolne. Mamy tam swobodne sceny w sypialni czy przygody na świeżym powietrzu. Celem głównym jest produkowanie treści, za które użytkownicy muszą słono zapłacić.

Uruchomiona w 2016 roku platforma na nowo zdefiniowała ekonomię twórców. Szybko osiągali kolejne wzrosty, pomimo krążących kontrowersji wokół treści pornograficznych. Raporty finansowe pokazują skok z 238 milionów dolarów sprzedaży w 2019 roku do ponad 5,5 miliarda dolarów obecnie, a baza twórców wzrosła z 348 000 do ponad 3 milionów. Przewyższają wiele tradycyjnych firm pod względem przychodów. W ciągu zaledwie jednego roku łączne wypłaty dla twórców osiągnęły kwotę 5,5 miliarda dolarów.

Choć OnlyFans znany jest głównie z treści dla dorosłych, przekształcił się w wyrafinowany ekosystem, w którym twórcy działają jak niezależne firmy medialne. Wszystko po to, by zaspokoić fantazje swoich odbiorców.

Obecnie służą jako skuteczne narzędzie marketingowe. Twórcy tworzą viralowe treści np. na Instagramie, a następnie przenoszą odbiorców do OF, gdzie ich monetyzują.

W przeciwieństwie do tradycyjnych mediów społecznościowych, gdzie virale i liczby dają szansę na dodatkową promocję i lukratywne propozycje od sponsorów, OnlyFans ucieleśnia najbardziej bezpośrednią transakcyjną naturę ekonomii twórców. Tutaj intymność i treści są utowarowione, a widzowie płacą z góry za wysiłki twórców.

Dla twórców ta droga oferuje większą kontrolę, możliwość budowania swojej marki i sprzedaż jej za spore sumy. Oprócz twórców 18+ coraz częściej możemy tam spotkać szefów kuchni, sportowców, czy komików.

Wielu celebrytów postrzega swoją pracę jako nieszkodliwą gratyfikację, z której korzystają zarówno kupujący, jak i sprzedający. Kupujący szukają iluzji intymności, a sprzedający postrzegają swoją pracę jako rozszerzenie działalności influencerów. Dla młodszego pokolenia wykorzystywanie swojej obecności w sieci w celu uzyskania korzyści finansowych jest normą. 

Sama platforma, przynajmniej w teorii stwarza pozytywne warunki do pracy. Zakazali prostytucji w świecie rzeczywistym oraz ekstremalnych lub nielegalnych treści. Każdy uczestnik występujący przed kamerką musi przejść weryfikację wieku. Nie ma tam reklam ani algorytmów, które rekomendują treści. Stawiają na marketing i „walkę” o widoczność w rękach twórców.

Dodatkowo promują wszystkich i zarabiają przez prowizję, zatrzymując 20% zarobków twórców.

Jednak to wcale nie oznacza, że nie ma tam patologii.

MARKA NA ONLY FANS JAK STARTUP

Potencjał OnlyFans doprowadził do wzrostu liczby twórców poszukujących mentorów i programów coachingowych, aby nauczyć się skutecznych strategii marketingowych i technik tworzenia treści. Dla tych, którzy potrzebują pomocy w aspektach operacyjnych, agencje i menedżerowie kont oferują usługi, bazując na tzw. success fee.

Do tego za największymi twórcami stoją zespoły ludzi, którzy pomagają im w rozwoju i monetyzacji marki. Bliżej im do startupów niż pracy freelancera. 

Wbrew pozorom, za wieloma twórcami stoi zespół ludzi. Bryce Adams, jest jedną z topowych „twórczyń” w tym medium, a jej biznes, który prowadzi ze swoim partnerem, generuje ponad 10 milionów dolarów rocznie.

Przygoda z OnlyFans rozpoczęła się dla niej od romansu w szkole średniej. Bryce, z talentem do przekształcania wirtualnej sprzedaży w zysk i Brian, oddany swojej pasji do baseballu, stworzyli potężny duet. Ich pierwsze wspólne przedsięwzięcie polegało na odsprzedaży sprzętu baseballowego online, który z powodzeniem rozwijali, aż stał się samowystarczalny.

Przejście na OF nastąpiło spontanicznie w styczniu 2021 roku. W ramach lekkiego eksperymentu Adams opublikowała odważne zdjęcie pod pseudonimem i była zaskoczona, w jakim tempie otrzymała za nie zapłatę.

Jej partner szybko dostrzegł potencjał lukratywnego biznesu na słabo rozwiniętym rynku. Dla Bryce przedsięwzięcie było nie tylko opłacalne finansowo, ale także zapewniało poczucie pożądania i zwiększało jej poczucie wartości.

Para podeszła do OnlyFans strategicznie – przeanalizowali potrzeby na rynku, preferencje subskrybentów i metody ich angażowania. To wszystko pozwoliło im na eksperymenty z różnymi formami treści i zmianami ustawień tak, by ciągle powiększać bazę fanów i swoje przychody.

Wraz ze wzrostem popularności, wzrosła oczywiście ilość pracy – oboje poświęcali około 90 godzin tygodniowo na rozwój marki (prawie 13 godzin dziennie).

Persona Bryce na Only Fans jest dziełem zbiorowym, wyidealizowaną „wymarzoną dziewczyną” stworzoną, by odwoływać się do fantazji subskrybentów.

By utrzymać trajektorię wzrostu, rozszerzyli swoją działalność i zatrudnili zespół, który miał pomóc ich rozwinąć wizerunek. Główna działalność firmy Bryce Adams skupiła się na przestrzeni zwanej „farmą”. Znajduje się tam studio do kręcenia scen i biuro, z którego nadaje Bryce dla swoich subskrybentów VIP.

Serce operacji znajduje się w przebudowanej stodole, funkcjonującej jako kompleksowe biuro i siłownia. Działają w niej edytorzy, graficy i menedżerowie social mediów. Mamy tu pełny zespół, który ciągnie cały brand do przodu. Na własny użytek zbudowali „The Tool”, który agreguje ogromną ilość danych – interakcje na social mediach, transakcje OF czy komunikację tekstową. Dzięki temu mogą zautomatyzować i spersonalizować swoje rozmowy z fanami oraz opracować całą strategię komunikacji.

To usystematyzowane podejście rozciąga się na strategie marketingowe marki. Dedykowany zespół koncentruje się na współpracy z innymi twórcami OnlyFans, skrupulatnie śledząc skuteczność promocji.

Pomimo sukcesu, jaki niewątpliwie odnosi marka Bryce Adams, powiększająca się konkurencja na platformie napędza parę do poszukiwania nowych sposobów na zwiększanie widoczności w sieci.

Model biznesowy koncentruje się na zrozumieniu i wykorzystaniu sztuki virali, dążąc do maksymalizacji przychodów z każdej platformy mediów społecznościowych. 

Podejście to opiera się na dogłębnej analizie zachowań odbiorców i strategiach zaangażowania specyficznych dla platformy.

IGŁA W STOGU SIANA

Sukces zespołu jest wymierny, a Adams zarabia około 5000 USD za każdy milion wyświetleń na TikToku.

Bryce w zasadzie sproduktyzowała swoją działalność i zarabia na tym miliony dolarów, co pozwala zatrudniać osoby do pracy na godziwych warunkach.

W ślad za nią poszli następni. Wielu influencerów ma zespół lub agencję, która obsługuje chat marki. Jednak oni, inaczej niż Adams nie komunikują jasno, że zatrudniają osoby do pomocy. Subskrybenci nie mają pojęcia, że nie komunikują się z samymi twórcami.

Wielu chatterów jest outsourcowanych z krajów takich jak Pakistan, Indie i Filipiny, obsługując jednocześnie kilka kont twórców. 

Pomimo różnic w stylach komunikacji, nacisk kładziony jest na ciągłe przesyłanie wiadomości w celu utrzymania zaangażowania fanów. Wielu z nich musi radzić sobie z emocjonalną huśtawką, którą powoduje taki rodzaj pracy. Co oczywiście spotyka się z krytyką w całej branży, a nawet pozwami za wprowadzanie w błąd.

Niektóre agencje, takie jak Wonderland, twierdzą, że nie zatrudniają chatterów do odpowiadania w imieniu twórców, dystansując się od praktyk, które uważają za zwodnicze. Branża jest jednak pełna oskarżeń i oszustw, zarówno wśród agencji, jak i twórców.

W tym przypadku Bryce może być jednym z wyjątków, jednak świat OnlyFans i powiązanych z nim agencji jasno wskazuje, że podczas gdy niektórzy zarabiają miliony, pozostali pracują za skromne zarobki.

Maciej Marek

Główne źródła:

Sposób na e-commerce. Bramka płatnicza AXEPTA BNP Paribas

Co można napisać o rynku płatności, płatnościach online czy bramce płatniczej, żeby nie zanudzić zorientowanego w tematyce e-commerce czytelnika na śmierć? Pewnie niewiele, ale co mi tam, spróbuję...

Merchanta raczej nie interesuje czy bramka płatnicza wykorzystuje mikroserwisy czy monolit, Java, Javascript, PHP czy .Net? Bramka ma działać w trybie 24/7, znosić szczyty obciążenia transakcyjnego, umożliwiać łatwą integrację i konfigurację podstawowych parametrów…

Trochę to przypomina porównywanie bolidów Formuły 1 - wszystkie mają te same ograniczenia techniczne i regulacyjne, a jednak rezultaty ich przejazdów różnią się z wyścigu na wyścig...

Trendy w technologii i biznesie - startuję nowy projekt!

Po licznych rozmowach z Wami na spotkaniach, konferencjach, czy w onlajnie zauważyliśmy, że brakuje jednego miejsca na naszym rynku, który skupia się na TRENDACH w biznesie i technologii.

Dlatego łączymy siły z Boguszem Pękalskim i budujemy TREBIT.

Właśnie otworzyliśmy zapisy na listę oczekujących, gdzie znajdziesz więcej szczegółów.

Serdecznie zapraszam!

📰 NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI

Klarna, główny gracz w sektorze fintech, wytyczył nowy kierunek rozwoju swoich procesów operacyjnych. Planują wykorzystać AI i stąd wstrzymali nowe rekrutacje. Firma wyjaśniła, że nie zamierza zwalniać obecnych pracowników. Przewiduje jednak, że technologia AI będzie w stanie zarządzać wieloma funkcjami, które tradycyjnie były obsługiwane przez pracowników, zmniejszając potrzebę zatrudniania nowych osób.

Beeper Mini, aplikacja zaprojektowana do korzystania z iMessage na urządzeniach z Androidem, niedawno doświadczyła awarii. Powód? Interwencja Apple. Chociaż usługa została wznowiona, Apple wyraziło obawy dotyczące zagrożenia dla bezpieczeństwa i prywatności użytkowników związanego z aplikacją. W odpowiedzi Beeper twierdzi, że ich usługa faktycznie zwiększa bezpieczeństwo iPhone'a, zapewniając, że wiadomości tekstowe wysyłane na urządzenia z Androidem są szyfrowane, w przeciwieństwie do tego, co działoby się bez ich aplikacji.

Model Q*, choć przede wszystkim zdolny do wykonywania zadań matematycznych na poziomie szkoły podstawowej, ma być czymś więcej, niż tylko narzędziem do rozwiązywania problemów matematycznych. Model jest postrzegany jako potencjalny krok w kierunku opracowania sztucznej inteligencji o ogólnych zdolnościach rozumowania. Więcej informacji znajdziesz w obszernym artykule.

Startup AI Elona Muska, X.AI złożył wniosek do SEC o pozyskanie 1 miliarda dolarów. Firma zabezpieczyła już prawie 135 milionów dolarów od czterech inwestorów i ma potwierdzoną umowę sprzedaży pozostałych udziałów. W listopadzie X.AI uruchomiło Grok, chatbota AI z dostępem do internetu w czasie rzeczywistym, pokazując się jako bezpośredni konkurent dla OpenAI i Google.

Jak Ci się podoba dzisiejsze wydanie?

Login or Subscribe to participate in polls.