- TECHNOFOBIA
- Posts
- AI w Pornografii | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego
AI w Pornografii | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego
AI Avatary powoli zdobywają popularność na social mediach. A co jeśli wejdą na stałe do branży dla dorosłych? Ta w 2023 roku była warta 1,1 miliarda dolarów , a sztuczna inteligencja może odwrócić ją do góry nogami.
Aktorki i aktorzy są obecnie twarzami tej branży. Ta grupa zarabia średnio 44 102 dolary rocznie (175 000 złotych) w skali globalnej, Oczywiście od tego są wyjątki i część gwiazd porno zarabia miliony dolarów. W dodatku mają dodatkowe możliwości „dorabiania” wykorzystując portale: OnlyFans, FanCentro, LoyalFans, MYM.fans czy Fansly, gdzie oprócz publikacji swoich treści, mogą konwersować z subskrybentami i spełniać ich zachcianki.
Wiele osób ze starszych pokoleń ceni sobie tę intymną relację z ich ulubieńcami i na tym bazują powyższe platformy. Natomiast mało kto zdaje sobie sprawę, że za kontami także gwiazd porno stoją często zespoły, które pomagają budować ich subskrypcyjne imperium. Topowi twórcy działają jak prawdziwy startup, o czym możesz przeczytać tutaj.
Jednak branża porno to przede wszystkim ogromny biznes filmowy. Już teraz odnotowuje większy ruch, niż niektóre z największych marek w sieci, takich jak Amazon, Netflix, TikTok czy Zoom. Zawsze są w czołówce przyjmowania najnowszych technologii, od VHS i DVD po boom dot. comów. Teraz jednak na horyzoncie pojawia się nowy gracz: sztuczna inteligencja, mogąca tworzyć super realistyczne obrazy, filmy, a także pozwalająca widzom na sterowanie i tworzenie własnych spersonalizowanych filmów czy awatarów.
Niektórzy szefowie w branży wierzą, że ludzie będą wydawać pieniądze na tego rodzaju usługi i ścigają się, aby opracować niestandardowe AI, które może zanurzyć się w ogromnej puli obrazów i filmów dla dorosłych.
Ten nowy kierunek sprawia, że pojawiają się pytania: jak upewnić się, że aktorzy otrzymają zapłatę, gdy ich zdjęcia zostaną wykorzystane do stworzenia sztucznej inteligencji? Czy część fanów, którzy cenią sobie tę intymną relację, będą w ogóle zainteresowani treściami dla dorosłych stworzonymi przez AI?
A przede wszystkim: jak powstrzymać ludzi przed ich niewłaściwym wykorzystaniem? Zwłaszcza przy branży dla dorosłych, która działa tak szkodliwie na ludzką psychikę.
Sztuczna inteligencja może zostać wykorzystana do tworzenia rzeczy, które są nie tylko niezgodne z prawem, ale i szkodliwe, takie jak pokazywanie przemocy lub rzeczy z dziećmi, celebrytami, a nawet kimś z pracy, kto nigdy nie zgodził się na występowanie w takich treściach. Obecnie nie ma żadnych przepisów, które chroniłyby ludzi przed tego rodzaju fałszywymi filmami.
Heather Knox, dyrektor operacyjny w Elevated X, firmy zarządzającej aktywami w branży, wyraziła obawy dotyczące pornografii generowanej przez sztuczną inteligencję i jej potencjalnego wpływu na biznes rozrywkowy dla dorosłych.
Według niej sztuczna inteligencja nie może zastąpić dorosłych wykonawców i podkreśliła, że ci, którzy uważają inaczej, źle rozumieją istotną rolę wykonawców.
AI PORN JAKO SZANSA NA BIZNES
Steven Jones, pseudonim „Lightspeed”, to gość, który zjadł zęby na branży dla dorosłych. Na początku lat 2000 był właścicielem kilku stron pornograficznych i zarabiał 2 miliony złotych miesięcznie. Po przyjściu Pornhuba i innych stron z darmowymi treściami jego imperium upadło.
Teraz widzi w AI swoją nową szansę, by ponownie z hukiem wejść do gry. Kupił domeny – porn.ai, deepfake.com i deepfakes.com.
Jednak tworzenie sztucznej inteligencji, która może generować treści dla dorosłych, wiąże się z przeszkodami. Wynikają one głównie ze względu na ograniczenia nałożone na modele sztucznej inteligencji, aby uniemożliwić im generowanie materiałów o jednoznacznym charakterze. Pomimo tych wyzwań Jones znalazł sposób na ich obejście, budując silnik graficzny przeszkolony w zakresie szerokiej gamy obrazów dla dorosłych, w tym tysięcy z własnej kolekcji.
Użytkownik ma mieć możliwość stworzenia „wymarzonej dziewczyny”, wykorzystując sztuczną inteligencję do ożywienia swojej wymarzonej postaci w różnych scenariuszach i pozach.
Dlaczego dziewczyny?
Widzami pornografii w większości przypadków są mężczyźni, dlatego Steven skupia się własnie na nich.
Jakość generowanych przez sztuczną inteligencję zdjęć dla dorosłych stale się poprawia i staje, niemal nie do odróżnienia od prawdziwych fotografii. Już teraz projekt Jonesa osiągnął pułap pół miliona użytkowników.
Wielu z nich zdecydowało się zapłacić za przywilej tworzenia nieograniczonej liczby obrazów. Wśród nich są „zaangażowani fani”, którzy zanurzają się w tworzeniu treści dla dorosłych generowanych przez sztuczną inteligencję nawet przez dziesięć godzin dziennie.
Szef projektu zapewnia, że nie wykorzystuje prawidziwych osób, a jego pracownicy nie są niedostatecznie opłacani lub narażoni na niebezpieczne warunki podczas produkcji treści.
Co więcej, takie rozwiązanie uwalnia konsumentów od ograniczeń związanych z oczekiwaniem na interakcje na żywo z preferowanymi twórcami OnlyFans lub przeszukiwaniem obszernych bibliotek na stronach takich jak Pornhub w celu znalezienia treści odpowiadających ich pragnieniom.
Mamy ewolucję konsumowania i tworzenia treści dla dorosłych, oferujących dostosowaną alternatywę dla tradycyjnych metod. Zdjęcia to tylko początek – celem ostatecznym jest wideo.
Jones wyobraża sobie przyszłość, w której technologia pozwala na interaktywne sesje z wysoce realistycznymi „tworami” AI, które mogą wykonywać polecenia użytkownika. Przewiduje pojawienie się „AI cam girls” w ciągu najbliższych kilku lat.
Jednak do tego droga jest daleka. Utworzenie pojedynczego obrazu wymaga dostępu do serwera dla każdego użytkownika. Do tej pory użytkownicy wygenerowali ponad 1,6 miliona obrazów. Koszty są ogromne, podobnie jak potencjał.
Oprócz kosztów problemem mogą być oczywiście prawa autorskie. Modele sztucznej inteligencji opierają się na ogromnych kolekcjach obrazów pornograficznych. Pozwy różnych właścicieli praw autorskich przeciwko firmom zajmującym się sztuczną inteligencją mogą poważnie ograniczyć dostępność kluczowych danych, potencjalnie hamując innowacje i rozwój przedsięwzięć.
To, co jeszcze przeraża samego właściciela, to jak wykorzystywana jest jego platforma. Wiele wygenerowanych treści. Jego zespół zablokował ponad 1000 terminów związanych z obraźliwymi obrazami.
„I see certain things people type in, and I just hope to God they're trying to test the model, like we are, I hope they don’t actually want to see the things they’re typing in".
Peter Acworth, właściciel kink.com, bada, jak udoskonalić zrozumienie przez sztuczną inteligencję niuansów treści dla dorosłych, takich jak rozróżnienie między przemocą a niewolą seksualną za obopólną zgodą. Acworth od dawna opowiada się za bezpiecznymi przestrzeniami do odkrywania niekonwencjonalnych zainteresowań seksualnych, zarówno fizycznie, jak i cyfrowo, podkreślając znaczenie zgody i etycznej eksploracji fetyszy.
Acworth planuje użyć kontrolowanego systemu pól wyboru, aby użytkownicy mogli określić swoje zainteresowania i rodzaj scenariuszy, które chcą zobaczyć. Metoda ta zakłada poruszanie się po cienkiej granicy między kreatywnością a zgodą, zapewniając, że generowane treści są zgodne z pragnieniami użytkowników bez przekraczania nieetycznego terytorium.
Potencjalne udostępnienie tego narzędzia AI klientom wymagałoby wyczerpujących testów i stałego nadzoru ze strony ludzkich moderatorów, co budzi obawy wobec wykonalności i kosztów takich środków.
Zainteresowanie Acwortha sztuczną inteligencją wynika z chęci dotrzymania kroku postępowi technologicznemu w branży dla dorosłych.
Wspomina on czasy, kiedy przychody jego firmy były u szczytu, zanim platformy takie jak OnlyFans zmieniły krajobraz. Ponieważ branża wydaje się teraz spieszyć z przyjęciem sztucznej inteligencji, Acworth jest zdeterminowany, aby nie pozostać w tyle w wykorzystywaniu nowych technologii do tworzenia atrakcyjnych treści.
MIESZANE REAKCJE
Jednak pojawienie się sztucznej inteligencji w rozrywce dla dorosłych spotyka się z mieszanymi reakcjami. Weterani branży, tacy jak Jones i Acworth, postrzegają porno generowane przez sztuczną inteligencję jako ekscytujący dodatek do swojej oferty, zapewniający twórcom i konsumentom nowe sposoby odkrywania i spełniania fantazji.
Część artystów widzi w tym potencjał, choćby do monetyzacji przez umowy licencyjne czy chatboty.
Z drugiej strony, część z nich obawia się braku autentyczności w tym świecie czy po prostu straty pracy, bo użytkownicy wygenerują sobie własnego „świerszczyka”. Sporą kwestią są również prawa autorskie. Wielu wykonawców podpisało umowy przyznające firmom szerokie prawa do wykorzystywania ich podobizn w dowolnym medium przez czas nieokreślony.
Może to prowadzić do utraty potencjalnych zarobków przez wykonawców i, co bardziej niepokojące, do cyfrowego umieszczania ich w treściach, które uważają za niedopuszczalne lub na które nie wyrazili zgody. Duże studia już teraz umieszczają klauzule w kontraktach, które potencjalnie pozwolą im do wykorzystywania wizerunku w przyszłości.
Natomiast branża dla dorosłych w przeciwieństwie do klasycznej rozrywki jest rozdrobniona i nie ma takiej siły przebicia, jaką mają klasyczni aktorzy. Stąd każdy artysta sam musi zbadać możliwości AI i negocjować umowy oraz podjąć decyzję – czy chcę wejść w tę technologię, choć jest tyle niewiadomych.
Maciej Marek
📰 NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI
To kolejny pstryczek w stronę OpenAI, wobec których Musk złożył pozew, twierdząc, że firma, która miała udostępniać swoją technologię publicznie za darmo, zamknęła go i skupiła się na maksymalizacji zysków dla Microsoftu. Musk od dawna jest zwolennikiem open source – Tesla udostępniła wiele swoich patentów na tych zasadach. Nie wiemy, które aspekty Grok zostaną udostępnione na zasadach open source.
OpenAI ogłosiło swój nowy skład rady dyrektorów wraz z zakończeniem wewnętrznego dochodzenia dotyczącego wydarzeń, które doprowadziły do usunięcia z niej Sama Altmana. Altman dołączy do rady OpenAI wraz z Sue Desmond-Hellmann, byłą CEO Fundacji Billa i Melindy Gatesów; Nicole Seligman, byłą EVP i Globalną Radczynią Prawną Sony; Fidji Simo, CEO Instacart; oraz obecnymi członkami rady, Adamem D’Angelo, Larrym Summers i Brettem Taylorem. OpenAI planuje dalsze rozszerzanie składu rady.
Apple zdecydowało się na zamknięcie konta deweloperskiego Epic Games, co firma nazywa poważnym naruszeniem Aktu o Rynkach Cyfrowych UE. Epic Games twierdzi, że Apple dokonuje odwetu za publiczne wypowiedzi firmy. Apple argumentuje, że przeszłe działania Epic wskazują, iż firma ta nie zamierza przestrzegać zasad, co zagraża integralności platformy iOS oraz bezpieczeństwu i prywatności jej użytkowników.
TikTok myśli nad wprowadzeniem TikTok Photos, które pozwoli użytkownikom synchronizować ich istniejące posty ze zdjęciami z głównej aplikacji TikTok. Nie ma oficjalnej daty start, a TikTok nie potwierdził jeszcze istnienia aplikacji.
Jak Ci się podoba dzisiejsze wydanie? |