• TECHNOFOBIA
  • Posts
  • Centrum AI w sercu pustyni | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego

Centrum AI w sercu pustyni | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego

Arabia Saudyjska szybko pozycjonuje się jako kluczowy gracz w świecie AI, przeznaczając oszałamiające kwoty na rozwój tej technologii. Chcą walczyć o dominację technologiczną z USA i Chinami.

W tym roku królestwo utworzyło fundusz o wartości 100 miliardów dolarów skoncentrowany na AI i rozwoju technologicznym. Negocjują również z funduszem Andreessen Horowitz, by wpompować dodatkowe 40 miliardów dolarów w przedsiębiorstwa zajmujące się sztuczną inteligencją. Kraj planuje także inwestycję o wartości 1 miliarda dolarów w akcelerator startupów zaprojektowany w celu przyciągnięcia talentów AI i innowacji do regionu. 

Na tle innych krajów, takich jak choćby Wielka Brytania, która wydała 100 milionów dolarów na Alan Turing Institute, saudyjskie wydatki wydają się nieziemskie.

Całość jest częścią szerszej strategii, zwanej „Wizją 2030”, zapoczątkowaną przez księcia Mohammeda bin Salmana w 2016 roku. Saudowie chcą przekształcić swój kraj uzależniony od ropy naftowej w zróżnicowaną gospodarkę, która generuje także pieniądze z turystyki, sportu oraz technologii.

Efekty są widoczne gołym okiem, jak np. napływ, głównie starszych gwiazd do ligi arabskiej, takich jak Cristiano Ronaldo. Kraj rozpoczął także budowę futurystycznego, lustrzanego wieżowca o długości 100 mil, a także zainicjował ogromne inwestycje Aramco w Formułę 1. 

Obecnie królestwo staje się jednym z głównych inwestorów w rodzimą branżę tech. Międzynarodowe firmy poszukujące saudyjskiego finansowania są zachęcane do zakładania działalności w tym kraju.

Jeśli działania księcia Mohammeda okażą się skuteczne, Arabia Saudyjska znajdzie się w centrum intensywnej międzynarodowej rywalizacji o dominację w dziedzinie sztucznej inteligencji. Arena ta jest obecnie zdominowana przez Chiny i Stany Zjednoczone, do których dołączają inne kraje, takie jak Francja. Region Zatoki Perskiej może stać się nowym centrum technologii, obok Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Jednak geopolityczne napięcia w całej tej układance stanowią istotny problem. Konkurencja między Stanami Zjednoczonymi oraz Chinami o dominację i wpływy na całym świecie prowadzi do ostrożności amerykańskich sił do ambicji Saudyjczyków i ich potencjalnego partnerstwa z chińskimi podmiotami, które mogą być sprzeczne z interesami USA. Doskonałym przykładem była inwestycja Microsoftu w firmę z UAE, zatwierdzona przez Biały Dom. Wszystko po to, by przeciwdziałać chińskim wpływom.

Chiny postrzegają region Zatoki Perskiej jako lukratywny rynek i strategicznego sojusznika, eksportując tam swoją technologię nadzoru.

Niedawne wielkie wydarzenie w Rijadzie, które zbiegło się w czasie z konferencją Leap, było niejako pokazem „siły” Saudów. Ogromny parking zamienił się w tętniące życiem centrum dla startupów, gdzie liderzy branży spotykali się i badali możliwości biznesowe. Książę Mohammed ma ambicje stworzyć u siebie coś na modłę Doliny Krzemowej, którą poznał dobrze w 2018 roku. Podczas wizyty w Stanach został oprowadzony przez Sergeya Brina po zielonym kampusie Google, Tim Cook przedstawił mu najnowocześniejsze możliwości Apple, a także spotkał się z Billem Gatesem, Satyą Nadellą oraz Jeffem Bezosem. Podróż ugruntowała wizerunek księcia jako postępowego, obeznanego z technologią lidera.

Jednak brutalne morderstwo Jamala Khashoggiego, krytyka księcia i felietonisty Washington Post, w saudyjskim konsulacie w Stambule, tymczasowo zaciemniło tę pozytywną narrację. Mimo zaprzeczeń księcia Mohammeda, CIA potwierdziło, że to on zlecił morderstwo dziennikarza. Zamach doprowadził do krótkiego międzynarodowego odwrotu od saudyjskiego partnerstwa. Jednak znaczne zasoby finansowe okazały się zbyt kuszące. Świat technologii zawahał się, lecz tylko przez chwilę.

Saudyjczycy mają jedną ogromną przewagę – ogromne bogactwo i zasoby. To, co zarobią ze sprzedaży ropy naftowej, planują wpompować w zakup półprzewodników, rozwój superkomputerów i budowę centrów danych, które wykorzystują obfite dostawy energii. Chcą zostać eksporterem mocy obliczeniowej AI. Sztuczna inteligencja i wykorzystanie danych mają kluczowe znaczenie dla prawie trzech czwartych celów „Wizji 2030”.

UNIWERSYTET W CENTRUM GEOPOLITYCZNEJ ROZGRYWKI

Co ciekawe, obawy o łamanie praw człowieka, konserwatywne społeczeństwo i trudny klimat nie odstraszają liderów technologicznych. 

Położony nad turkusowymi wodami Morza Czerwonego Uniwersytet Nauki i Technologii Króla Abdullaha (KAUST), stał się kluczowym miejscem na technologiczne przeciąganie liny między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.

Uniwersytet czerpie inspirację z prestiżowych instytucji takich jak Caltech, dzięki czemu stali się głównym centrum badań dla sztucznej inteligencji. Władzom uczelni udało się przyciągnąć speców od AI, a także zdobyć spore zasoby obliczeniowe. KAUST chętnie rekrutuje studentów i profesorów z Chin, nawiązując równocześnie partnerstwa badawcze z tym krajem.

Takie podejście wzbudziło niepokój wśród amerykańskich urzędników, którzy obawiają się potencjalnych powiązań między chińskimi naukowcami a instytucjami wojskowymi. Według analityków i amerykańskich urzędników istnieje obawa, że KAUST może nieumyślnie stać się luką umożliwiającą obejście amerykańskich sankcji, tym samym nieumyślnie pomagając Chinom w ich dążeniu do dominacji w technologii sztucznej inteligencji.

Głównym ogniskiem sporu jest projekt budowy jednego z najszybszych superkomputerów na świecie, do którego potrzebne są tysiące mikroprocesorów od Nvidii. Zamówienie na chipy przekracza 100 milionów dolarów. Sprawa utknęła jednak w martwym punkcie, gdyż rząd USA musi zatwierdzić licencję na eksport produktów.

Wizyta chińskiego przywódcy Xi Jinpinga w Arabii Saudyjskiej w 2016 roku znacząco wzmocniła współpracę technologiczną między tymi krajami. Chińskie firmy, dobrze zorientowane we wdrażaniu polityki przemysłowej kierowanej przez państwo, szybko rozszerzyły swoją obecność w Arabii Saudyjskiej, nawiązując współpracę z kluczowymi przedsiębiorstwami państwowymi. 

W międzyczasie Stany Zjednoczone wezwały Arabię Saudyjską do ściślejszego dostosowania się do zachodnich interesów. Książę Mohammed wykorzystuje swoją strategiczną pozycję, lawirując między oboma supermocarstwami na swoją korzyść. 

Jednocześnie KAUST zaprosił topowego eksperta, Jurgena Schmidhubera, by objął stanowisko dyrektora AI KAUST Initiative. Rekrutacja Schmidhubera, wraz z inwestycją w superkomputer, zwiększy możliwości badawcze, ale przede wszystkim przyciągnie na uczelnie najlepszych z najlepszych – zarówno studentów, jak i profesorów.

Inicjatywa wywołała obawy w Waszyngtonie, szczególnie ze względu na zaangażowanie kilkunastu studentów i pracowników KAUST z chińskich uniwersytetów powiązanych z wojskiem, znanych jako Siedmiu Synów Obrony Narodowej. Już podczas administracji Trumpa, Stany Zjednoczone podjęły kroki mające na celu ograniczenie wjazdu tych studentów do kraju, obawiając się przecieku wrażliwych technologii do chińskiego wojska.

Departament Handlu nie skomentował bezpośrednio obaw dotyczących eksportu. Chińczycy wzywają do przeciwstawienia się przymusom i chcą utrzymania uczciwego międzynarodowego porządku handlowego.

Instytucja ma nadzieję, że uda im się uzyskać licencję i pozwoli im kontynuować kluczowy projekt dla przyszłości technologicznej Arabii Saudyjskiej.

Stawka geopolityczna jest wysoka. Zarówno Chinom, jak i Stanom Zjednoczonym zależy na utrzymaniu bliskich relacji z księciem Mohammedem, biorąc pod uwagę strategiczne znaczenie Arabii Saudyjskiej w polityce Bliskiego Wschodu i na globalnym rynku energii. 

MILIARDOWE INWESTYCJE I GLOBALNE TALENTY W SERCU PUSTYNI, ALE CO DALEJ?

Saudyjczycy wykładają worki z pieniędzmi dla projektów wokół AI. Aby jednak w pełni wykorzystać ofertę od Królestwa, wymagane jest założenie bazy w Arabii Saudyjskiej.

GAIA, akcelerator startupów AI w Rijadzie, ma do dyspozycji ponad miliard dolarów. On z kolei wymaga od uczestników osadzenia się w saudyjskim ekosystemie.

W ich programie wzięło udział około 50 startupów z różnych środowisk. Chcą ściągnąć talent do siebie i zrobią wiele, by specjaliści zostali. Startupy wokół AI otrzymały także propozycje współpracy z rządowymi instytucjami, co otwiera kolejne, ogromne możliwości finansowe, ale i opcję pracy nad ciekawymi projektami (choćby budowa futurystycznego megamiasta Neom).

Rozpoczęcie działalności w tym kraju to nie jest bułka z masłem. Ekstremalne upały, z letnimi temperaturami przekraczającymi 40 stopni, oraz kulturowe różnice w konserwatywnym społeczeństwie muzułmańskim są problemem. Choć państwo przynajmniej z zewnątrz próbuje się liberalizować, to daleko im do standardów europejskich.

„To dopiero początek” – zapewniają Saudyjczycy i wierzą, że pieniądze i możliwości rozwoju zatuszują sprawy kulturowe i obyczajowe, dzięki czemu w dziedzinie AI zostaną potęgą.

Maciej Marek

Główne źródła:
LINK 1
LINK 2
LINK 3

Na Infoshare po prostu musisz być! To najlepszy event poświęcony technologii i startupom w Polsce.

Chcesz się spotkać ze mną to łap zniżkę 10% (po kliknięciu w link) i do zobaczenia na miejscu!

📰 NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI

OpenAI planuje wkrótce uruchomić własną wyszukiwarkę i mają zapowiedzieć premierę dziś (9 maja) na swoim wydarzeniu. Google zaplanowało swoją coroczną konferencję na 14 maja, co może oznaczać, że OpenAI chce przechytrzyć i wyprzedzić Google, gdy korporacja kilka dni później ogłosi swoje nowości związane z AI.

Na stronie internetowej SpaceX pojawiła się nowa zakładka „Human Spaceflight”, która oferuje loty na orbitę okołoziemską, do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), na Księżyc i na Marsa. Misje mają wystartować już w tym roku. Misja na orbitę okołoziemską potrwa od trzech do sześciu dni i umożliwi dwóm do czterech pasażerom podziwianie Ziemi z wysokości 300 kilometrów. Dziesięciodniowe, komercyjne misje na ISS mogą wystartować już w 2025 roku. Misje na orbitę Księżyca i na Marsa nie mają jeszcze określonych dat.

W czerwcu 2019 roku Kevin Scott, dyrektor ds. technologii w Microsofcie, wysłał e-mail do Billa Gatesa, i CEO, Satyi Nadelli z tytułem „Przemyślenia na temat OpenAI”. Scott obawiał się szybkiego rozwoju AI przez Google, a Microsoft może potrzebowac wielu lat, by zacząć konkurować z gigantem. Microsoft starał się ukryć ten e-mail, ale ten zobaczył światło dzienne w ramach procesu antymonopolowego Departamentu Sprawiedliwości USA , który dotyczy domniemanego monopolu Google. Zaledwie kilka tygodni po tej wiadomości Microsoft zainwestował miliard dolarów w OpenAI.

W niedzielę na mediach społecznościowych pojawiły się posty już byłch pracowników Tesli, którzy poinformowali, że nie są już związani z firmą. Tesla rozpoczęła zwolnienia w ubiegłym miesiącu przed publikacją wyników finansowych za pierwszy kwartał. Choć Elon Musk zapowiadał redukcję zatrudnienia o ponad 10% na całym świecie, to liczba może ostatecznie sięgnąć nawet 20%.

Jak Ci się podoba dzisiejsze wydanie?

Login or Subscribe to participate in polls.