• TECHNOFOBIA
  • Posts
  • #GrowSlow - Newsletter Artura Kurasińskiego

#GrowSlow - Newsletter Artura Kurasińskiego

Dostałem bardzo dużo feedbacku, maili i wiadomości po moim felietonie o skutkach wypalenia zawodowego oraz depresji przedsiębiorców. Nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że tyle osób teraz walczy ze skutkami swoich złych decyzji, szamocze się z inwestorami czy próbuje zachować psychiczną równowagę. Jest to strasznie smutne, ale mam wrażenie, że temat trzeba kontynuować, mówić o nim i publicznie debatować.

To nie jest tak, że ta kwestia dotyczy ledwie promila osób prowadzących firmy – śmiem twierdzić, że to powszechna i głęboka choroba, która objawia się różnie w zależności od pacjenta. Nie chcę twierdzić, że wszyscy wylądujemy u lekarzy, szukając pomocy (to nawet nie jest możliwe, bo opieka zdrowotna, szczególnie psychologiczna w Polsce w zasadzie nie istnieje ), ale na pewno większość z nas już wymaga pomocy specjalisty.

Dużo pytań, które zadawaliście, dotyczyły nie samych objawów czy przyczyn, ale rozwiązania problemu. Tutaj muszę powiedzieć, że to jest coś, nad czym zastanawiam się od dłuższego czasu i szukam odpowiedzi głównie dla siebie. Daleko jest mi do dawania porad i „kołczowania”, ale nie będę udawał, że nie próbowałem zbudować własnej listy postulatów, które są dla mnie pewnymi wskazówkami (i staram się ich trzymać w biznesie jaki i w życiu).

Bardzo wstępnie nazwałem je #growslow – pod tym hasłem kryje się mój obecny stosunek do prowadzenia biznesów oraz wizja rozwoju przedsiębiorstwa. Co dokładnie rozumiem przez to pojęcie ?

Wzrost dla samego wzrostu nie jest dobry – spółka nie ma tylko zarabiać pieniądze i być nastawiona na ciągłe podnoszenie poprzeczki oczekiwań wyników. Firma buduje się w jakimś celu – jeśli tylko dla generowania zysków, to nie jest to dobry kierunek. Obecnie widzimy, jakim wypaczeniem jest konsumpcja, stała pogoń za wzrostem cen akcji oraz oczekiwania na ciągły rozwój i pęd do przodu. To samo dotyczy i firm, i spółek.

Dobrze jest określić sobie, jaki poziom przychodów, zysków i wielkości firmy nas interesuje. Absolutnie wyrzucić    ze swojej „medialnej diety” wszelkie newsy i artykuły o hustlowaniu. Nie podniecać się kosmicznymi wycenami kolejnych jednorożców. Robić swoje. Zbudowałeś firmę, która zarabia na twoją pensję? Super! Czemu chcesz się rozwijać? Po co chcesz zatrudniać więcej osób? Czy uważasz, że mając 10 osób na pokładzie świadczy to lepiej o tobie jako liderze?

Dbaj o środowisko – brzmi mega banalnie, ale sądzę, że to powinna być mantra w obecnych czasach. Staraj się prowadzić swoją firmę tak, żeby jej wpływ na środowisko był jak najmniejszy. Inwestuj w ekologiczne opakowania. Postaraj się recyklingować materiały, których używasz w biurze. Tak, drukowanie na pobazgranych kartkach z drugiej strony jest ok. Zostawimy świat naszym dzieciom – już teraz jest bardzo zły, brudny i skażony. Postaraj się nie psuć go jeszcze bardziej.

Pomyśl o swojej emeryturze już teraz – nie ma szans, żeby ZUS wypłacał ci pensję pozwalającą godnie żyć za 20-30 lat. To już teraz staje się bardzo mało realne. Musisz odkładać, oszczędzać, nauczyć się odmawiać sobie, aby za kilka dekad mieć więcej środków na koncie. Pomyśl o inwestowaniu, to niegłupie rozwiązanie (tylko z głową i na pewno po dogłębnym rozeznaniu się w danym temacie!).

Bądź otwarty / otwarta – żyjemy w takim momencie historii, w którym prawie codziennie     dochodzi do zmian paradygmatów. Nieustannie zmieniają się definicje, liderzy, wartości i stan wiedzy. Jedyne, czego możesz być pewien to tego , że wszystko się zmienia. Rodzące się dziś dzieci będą pracować w zawodach, których jeszcze nie ma. Jak się przygotować na takie wyzwania? Ucz się. Chłoń wiedzę. Bądź otwarty i ciekawy świata. Nie ma innej metody na pozostanie na czele peletonu.

Stań się twórcą – w nadchodzących czasach algorytmizacji i sztucznej inteligencji nie tylko pracownicy banków czy kierowcy ciężarówek mogą szybko stracić pracę. Śmiem twierdzić, że bardzo dużo zawodów zmieni się lub wręcz zniknie - zostaniemy zastąpieni kodem, robotem czy algorytmem. To, czego nie uda się maszynom szybko naśladować (a chcę wierzyć, że nigdy),  to jest kreatywność. Dlatego jeśli masz w sobie jakiś talent, to chuchaj na niego i dmuchaj – rozpal go w sobie i staraj się szkolić i szlifować. Artyści i twórcy w erze cyfrowych produktów i usług (i nadchodzącej rewolucji spod znaku Web3) będą gwiazdami, a ich talent będzie wart olbrzymie pieniądze.

Naucz się adaptować – nie wiadomo, ile jeszcze rewolucji technologicznych, globalnych pandemii czy kryzysów przyjdzie nam spotkać w życiu. Trzeba nauczyć się być zwinnym, umieć reagować. Tutaj filozofia startupów naprawdę się przyda. Bądź lean. Kiedy trzeba - pivotuj. Zrzuć skórę, nie bój się postawić wszystkiego na jedną kartę.

Automatyzuj, ile się da – obecne mechanizmy z zakresu low-code czy no-code są pięknymi narzędziami, za pomocą których można ułatwić sobie pracę czy wręcz uwolnić się od całej masy żmudnej roboty. Poświęć chwilę na ich naukę. Większość z nich jest banalnie prosta. Chcesz wystawiać klientom faktury za zakup w twoim sklepie? Generować raporty ze swojego bloga z Google Analytics? Tworzyć automatyczne wpisy w mediach społecznościowych? To wszystko możesz zrobić już teraz w kilka minut. Oszczędź swój czas i pieniądze – przeznacz je na rozwój, uczenie się albo rodzinę.

Dbaj o relacje – pandemia pokazała nam (mi na pewno), co jest dla nas najważniejsze w życiu. Rodzina. Przyjaciele. Znajomi. Jesteśmy istotami społecznymi, stadnymi. Ciągnie nas do innych, do rozmów, spotkań, przebywania w tłumie. O to trzeba nauczyć się dbać. Umieć określić swoje priorytety i trzymać się ich. Jeśli chcemy w przyszłości spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi na emeryturze , to musimy już teraz dbać i budować te relacje, żeby przetrwały tak długi czas.

Generowanie zysku nie oznacza zmieniania świata – wiem, że młode osoby deklarują, że głównym powodem dla którego zakładają swoją firmę jest chęć zmieniania świata. Dużo też z tych osób zarabia na tym, że tworzy technologie czy usługi, które to robią. Niestety większość tych deklaracji i czynów to klasyczny greenwashing, za którym nic nie idzie poza zyskiem do spółki. Nie idź w tę stronę.

Dla mnie #growslow jest kilkoma prostymi hasłami, które spisałem, aby być pewien, że mój kompas jest ustawiony na odpowiednie cele w życiu. Jak widzicie, nie są to wcale wyłączenie cele biznesowe, ale nie oszukujmy się – bez środków finansowych ciężko będzie zapewnić sobie spokojną emeryturę i przyszłość.

Zachęcam do znalezienia własnych celów i własnych wartości, które możecie podstawić pod hasło #growslow – jestem bardzo ciekaw, co wam z tego wyjdzie. Napiszcie do mnie - chętnie posłucham, jak wy rozumiecie i jak wygląda wasze #growslow.

Biblioteczka (dla tych co chcą wiedzieć więcej):

PS Jeśli spodobał Ci się ten tekst to tutaj możesz mnie wesprzeć. Wyceniłem koszt miesięcznego takiego wsparcia (8 wydań w każdym miesiącu!) na 12 złotych. Jeśli uznasz, że to, co piszę i wiedza jaką przekazuję ma dla Ciebie sens to zapraszam do wspierania. Z góry bardzo dziękuję!

🔥 REKLAMA NA BLOGU I W NEWSLETTERZE 🔥

Wiele osób pyta się o możliwość zareklamowania swojego biznesu czy usługi w tym newsletterze albo na blogu. Więc jeśli chcesz zamieścić reklamę w tym newsletterze i dotrzeć do bardzo wartościowej grupy odbiorców to zapraszam! Cena: 200 zł netto (4 edycje, jeden pełen miesiąc).

O tym newsletterze: najpopularniejszy newsletter technologiczny w Polsce. Stworzyłem już 209 wydań przez 4 lata. Obecnie subskrybuje go 6483 czytelniczek i czytelników (głównie menadżerowie, prezesi i osoby odpowiedzialne za zarządzenie w firmach i startupach).

Format reklamy: tytuł, wstęp + grafika z linkiem (tutaj zobacz przykład).

  • Blog - zapraszam po szczegóły tutaj. Polecam ofertę zamieszczenia artykułu w cyklu “Biznes Hackers” (zobacz przykład tutaj) za 5000 zł netto. Wywiad, materiał sponsorowany: od 6000 zł netto. Materiał sponsorowany + reklama w newsletterze: 8000 zł netto.

Napisz do mnie i ustalimy szczegóły: [email protected]

WIEDZA OD PRAKTYKÓW DLA PRZEDSIĘBIORCÓW

REKLAMA

Moje wszystkie podcasty z serii BiznesPodcast są skierowane do osób przedsiębiorczych, takich jak TY – ludzi, którzy odważyli się wyróżnić z tłumu i chcą robić rzeczy na swój własny sposób. 

Poruszane tematy są mocno osadzone w świecie Internetu, bo tutaj biznes rozwija się najszybciej i bez tego medium nie wyobrażamy sobie współczesnej pracy.

Niezależnie od tego, na jakim etapie jesteś ze swoim biznesem (czy dopiero zaczynasz czy zarządzasz kilkudziesięcioma pracownikami), w dostępnych wywiadach z pewnością znajdziesz coś dla siebie. 

Oprócz treści przekazywanej z myślą o początkujących, internetowych przedsiębiorcach, znajdziesz tutaj także świetnie uporządkowaną wiedzę dla bardziej zaawansowanych biznesów.

MÓJ NOWY PODCAST O WEB3 I METAVERSE (I WIELU INNYCH RZECZACH)

Z Joanna Frota Kurkowska zaczęliśmy nagrywać podcast o tym co nas interesuje biznesowo i prywatnie - NFT, Web3, metaverse DAO, blockchain gaming, rozrywka i Digital Assets. Chcemy dyskutować, wymieniać poglądy, patrzeć na te tematy z punktu widzenia rozrywki a mniej inwestycji czy biznesu.

FELIETON GOŚCINNY (ARTUR CELIŃSKI)

„Przyjaciół, których się jeszcze zna można” było od 2004 roku znaleźć poprzez Couchsufring.com. Casey Fenton pozornie nie wynalazł niczego nowego. Udzielenie gościnnego noclegu zupełnie obcej osobie nie było czymś, co się nie zdarza. Zwłaszcza gdy chodziło o przyjaciela przyjaciela albo znajomego znajomego. Innowacją Fentona było pokazanie, że przyjaciel przyjaciela może być technologiczną platformą, która mimo swojego bezosobowego charakteru, staje się gwarantem zaufania i źródłem wiarygodności dla obcych sobie ludzi. Couchsurging z miejsca stał się kulturowym fenomenem, którego romantyczną historię wymiany dóbr zakłócał jeden, kluczowy problem. Fenton i spółka nie mieli pojęcia, jak zarobić na zaufaniu, dzieleniu się i nawiązywaniu nowych przyjaźni. 

Tego dylematu nie mieli twórcy innych usług sharingowych. Uber, AirBnB czy Lyft od początku opierał się na przekonaniu, że na budowaniu zaufania można dobrze zarobić. Couchsurfing opierał się na wymianie doświadczeń. Jego następcy postanowili odcinać kupony od wymiany czegoś bardziej wymiernego. I choć zaczynało się równie romantycznie (po co się ma to dodatkowe łóżko marnować..), to szybko się okazało, że te marki stały się jednocześnie symbolem innowacji i zniszczenia. Ocena często zależy od tego, jakie miejsce zajęliśmy w łańcuchu zuberyzowanej gospodarki. 

Niezależnie od tego u podstaw wciąż mamy świetny pomysł - wykorzystanie technologii do szybkiego, łatwego i bezpiecznego dzielenia się posiadanymi dobrami z obcymi sobie osobami. To słuszny i ekologiczny pomysł, który mógłby pomóc w rozwoju gospodarczym opartym na właściwych wartościach. Tylko jak na tym zarobić w niekontrowersyjny sposób?

Z odpowiedzią śpieszą kooperatywy, które zapewniają o swoim etycznym podejściu do aplikacji sharingowych. EVA stworzona w kanadyjskim Montréalu ma nie tylko pobierać mniejsze prowizje od każdego przejazdu, ale także dzielić ewentualne zyski pomiędzy wszystkich członków tworzącej ją społeczności twórców, kierowców i pasażerów. Jej pomysł opiera się na mocny oparciu o lokalną społeczność, demokratyczny sposób  zarządzania oraz decentralizację zarządzania danymi i algorytmem systemu. Fairbnb chce być - zgodnie ze swoją nazwą - bardziej odpowiedzialną wersją Airbnb. Kluczowe ma być niwelowanie negatywnych efektów turystyki - twórcy zapewniają o swojej współpracy z lokalnymi władzami przy weryfikacji potencjalnych gospodarzy i deklarują przekazanie 50% opłaty serwisowej w ręce lokalnych organizacji działających na rzecz zrównoważonego rozwoju. 

Eva przed najmocniejszym uderzeniem pandemii miała 600 kierowców. Szukający noclegu w ramach Fairbnb mają relatywnie niewielki wybór - łącznie ledwie kilkaset propozycji - głównie we Holandii, Włoszech, Francji i Hiszpanii. Trudno więc nawet zestawiać te propozycje z Uberem czy Airbnb. Nie znaczy to jednak, że większy ma rację. Po prostu model biznesowy dzisiejszych gigantów lepiej wygląd w Excelu. Brak odpowiedzialności za społeczność pozwala także na szybkie pozbycie się balastu. Tak jak Uber w pierwszych tygodniach pandemii, gdy marne perspektywy dla miejskiej mobilności przesądziły o pilnym zamknięciu 180 centrów obsługi kierowców w USA i zwolnienia 3700 zatrudnionych w nich osób. O kierowcach oczywiście nikt nie wspomina, bo w przeważającej większości nie mają oni praktycznie żadnych związków z Uberem. Nieźle, jak na firmę, która zrobiła miliardowy biznes na zaufaniu.

(Artur Celiński, redaktor Magazynu Miasta

WYKRESY, WIEDZA, FAKTY

"It’s hard to comprehend how quickly Apple rakes it in. In the 12 months ended Sept. 25, 2021, the company saw $365.8B+ in net sales. Of that, ~$192B came from iPhone, ~$68.4B from services, ~$38.4B from wearables, ~$35.2B from Mac, and ~$31.9B from iPad. That’s $1B+ every day, ~$41.8m every hour, ~$696k every minute, or ~$11.6k every second."

"Global automakers are planning to spend more than half a trillion dollars on electric vehicles and batteries through 2030, according to a Reuters analysis, amping up investments aimed at weaning car buyers away from fossil fuels and meeting increasingly tough decarbonization targets."

"TikTok has upended social media, and now YouTube is finally starting to feel the TikTok effect. TikTok is also feeling the TikTok effect--now recommending sligtly longer videos of 21-34 seconds."

"Venture capital investment in European startups is close to hitting $100 billion this year. This is close to the annual amount invested in USA startups just a few years ago..." Zobacz cały wykres tutaj.

"Twelve decacorns have exited in 2021. Those include three companies that became decacorns just this year, before going public: RivianRoblox and Squarespace. Of the 31 decacorn-valued companies that have gone public since Facebook IPO’d in 2012, the majority are trading at market caps above their highest private valuations. Exceptions to this as of Nov. 18, 2021 are WeWorkLu.comPaytmDidiWishUiPath and Squarespace. Paytm is the most recent decacorn to go public."

"More new startups valued at $10 billion or above have been minted in 2021—far more than in any prior year, and double the number created in 2020, which set the previous record for new “decacorns,” as these highly valued companies are known."