- TECHNOFOBIA
- Posts
- Kłopoty Metaverse? | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego
Kłopoty Metaverse? | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego
Rok po przemianie w Meta, firma macierzysta Facebooka wypuściła nowy zestaw słuchawkowy VR, który wreszcie mapokazać konkretne rezultaty swoich już ogromnych inwestycji.
Spółka przyznaje, że stworzenie wciągającej, trójwymiarowej wirtualnej sieci do pracy i zabawy potrwa nie miesiące, a lata. Jednak już dziś muszą zacząć przekonywać ludzi do wartości i emocji związanych z tą długą drogą, jeśli kiedykolwiek zamierzają dotrzeć do celu lub przekonać resztę społeczeństwa do podążania wyznaczoną przez nich trasą.
11 października wystartowali ze swoim produktem – okularami VR Quest Pro. Zestaw kosztuje bagatela 1500 dolarów i oferuje smuklejszą niż dotychczas konstrukcję wraz z lepszą optyką i nowymi czujnikami, które pozwalają urządzeniu przechwytywać gesty twarzy, a także mieszać wirtualne i rzeczywiste obiekty.
Ogłoszenie nowego sprzętu zbiegło się z momentem, w którym firma czuje na sobie sporą presję, bowiem mierzy się z problemami finansowymi i regulacyjnymi. Zuckerberg już potwierdził zamrożenie zatrudnienia pracowników i zasugerował, że prawdopodobne są kolejne cięcia kosztów.
Meta ciągle spotyka się z krytyką za wszystko. Od dezinformacji i umożliwienia autorytarnych rządów do popychania nastolatków w kierunku szkodliwych treści.
Umowa firmy o przejęciu małego studia VR, które koncentruje się na aplikacjach fitness, jest kwestionowana przez Federal Trade Commission (Federalna Komisja Handlu). A na wtorkowym wydarzeniu pojawiły się reklamy czołowego tytułu tego studia.
KTO TO KUPI?
Nie ma wątpliwości, że nowy Meta Quest Pro to krok do przodu w technologii VR. Jednak nawet kierownictwo nie może wewnętrznie się zdecydować, kto jest rynkiem docelowym dla nowego, drogiego zestawu słuchawkowego.
W swoich marketingowych przemówieniach Mark Zuckenberg otwarcie mówi, że Quest Pro został zaprojektowany jako urządzenie do „wykonywania pracy", czy to współpracując w salach konferencyjnych VR, czy też uruchamiając urządzenia produktywne.
Niektóre z nowych funkcji produktu zostały stworzone z myślą o tej skoncentrowanej na pracy grupie odbiorców i byłyby szczególnie przydatne dla osób odbywających spotkania w VR podczas pracy zdalnej. Urządzenie zawiera funkcję śledzenia twarzy i oczu, która może być wykorzystana do uczłowieczenia awatarów, aby rozmowy w wirtualnej rzeczywistości były bardziej realne.
Zestaw posiada również to, co Meta nazywa full-color mixed reality experience, które wykorzystuje kamery na zewnątrz zestawu słuchawkowego, aby pozwolić ludziom zobaczyć świat wokół nich i nakładać grafiki podczas noszenia urządzenia (Quest 2 również ma funkcję mieszanej rzeczywistości, ale tylko w czerni i bieli).
Inni, w tym CTO Meta Andrew Bosworth, uważają, że Quest Pro może spodobać się graczom i innym entuzjastom technologii, którzy chcą komfortu i mocy do wykorzystania w grach Quest 2, które również mogą działać na Pro.
„The system is also the best place to play games, as much as we are focusing on this new audience.”
Gry i aplikacje w Quest store przynoszą korporacji ogromne przychody. Do tej pory w sklepie wydano 1.5 miliarda dolarów.
Zuckenberg bierze także wariant gamingowy pod uwagę:
„The ideal customer, either people who want the highest-end VR device, so enthusiasts or prosumer-type folks, or people who are trying to get work done."
Natomiast czuć z jego wypowiedzi, że chce skupić się na osobach wykorzystujących nowy produkt do pracy.
Czy w takim razie firma zrezygnuje z podstawowej wersji Quest po wydaniu najnowszego zestawu? Kategorycznie nie. Meta planuje utrzymać w swojej ofercie zarówno podstawowy model Quest, jak i Quest Pro przez trzy generacje.
Utrzymanie dwóch linii produktów pozwala firmie Meta na wprowadzenie technologii z wyższej półki do produktów, które są już w sprzedaży, a jednocześnie wykorzystanie urządzenia klasy podstawowej do poszerzenia rynku VR na tyle, by stało się ono atrakcyjne dla deweloperów.
HORIZON WORLD W ODWROCIE
Kiedy mówimy o okularach Quest, nie możemy nie wspomnieć o Horizon World. Te dwie rzeczy są ze sobą ściśle powiązane.
W przeciwieństwie do innych platform społecznościowych, które polegają na dopaminowym rushu – polubień, komentarzy i algorytmicznych rekomendacji – Horizon Worlds, aplikacja Mety to plac zabaw VR, który wymaga spędzania czasu z przyjaciółmi i nieznajomymi z komputerem przypiętym do twarzy. Co istotne, Horizon wymaga zestawu Quest.
Rozwiązanie brzmi genialnie. Na papierze. Jednak ludzie „nie kupili” metaversu. Po prostu po krótkim czasie przestają z niej korzystać. Według raportu WSJ większość użytkowników przestaje jej używać po pierwszym miesiącu, a tylko 9% światów jest odwiedzana przez więcej niż 50 osób.
W tym samym raporcie czytamy, że ponad połowa wszystkich sprzedanych zestawów słuchawkowych Quest po 6 miesiącach kończy na strychu lub kurzy się na półce.
Nawet pracownicy budujący platformę nie wydają się chętni do korzystania z niej.
Firma w październiku zamknęła platformę, by oczyścić ją z błędów. Metaverse VP Vishal Shah wystosował taką notatkę do pracowników:
„The simple truth is, if we don’t love it, how can we expect our users to love it?Everyone in this organization should make it their mission to fall in love with Horizon Worlds. You can’t do that without using it. We are working on a product that has not found product market fit. If you are on Horizon, I need you to fully embrace ambiguity and change.”
Dużą przeszkodą dla samej aplikacji jest to, że wymaga zestawu słuchawkowego Quest, a Meta najwyraźniej zrezygnowała ze swojej strategii dotowania niedrogiego VR, aby pomóc w utrzymaniu głównego nurtu adopcji (mobilne i przeglądarkowe wersje Horizon są nadal w drodze).
Wróćmy jeszcze do samych okularów, bo one również mogą przysporzyć sporych kłopotów korporacji.
CO Z PRYWATNOŚCIĄ?
Rok temu Facebook ogłosił, że usunie dane dotyczące rozpoznawania twarzy pobrane ze zdjęć ponad 1 miliarda ludzi i przestanie oferować automatyczne oznaczanie osób na zdjęciach i filmach. Luke Stark, adiunkt na Western University w Kanadzie, powiedział, że to taktyka PR-owa, ponieważ parcie firmy na VR prawdopodobnie doprowadzi do rozszerzonego zbierania danych fizjologicznych i wzbudzi nowe obawy dotyczące prywatności.
Nowy model Quest Pro ma zestaw pięciu kamer skierowanych do wewnątrz, które obserwują twarz osoby, śledzą ruch oczu i mimikę twarz, co pozwala awatarowi odzwierciedlać ich ekspresję, uśmiechając się, mrugając lub podnosząc brew w czasie rzeczywistym.
Zestaw słuchawkowy posiada również pięć kamer zewnętrznych, które w przyszłości pomogą wyposażyć awatary w nogi, które będą kopiować ruchy osoby w świecie rzeczywistym.
„It’s been clear for some years that animated avatars are acting as privacy loss leaders. This data is far more granular and far more personal than an image of a face in the photograph.”
Mówi Stark.
Dane z tego zestawu słuchawkowego mogą zapewnić nowy sposób, w jaki firma analizuje zainteresowania i reakcje na treści użytkowników. Meta zaprzecza, że wykorzystuje informacje do przewidywania emocji.
Korporacja twierdzi, że surowe obrazy i zdjęcia używane do zasilania tych funkcji są przechowywane w zestawie słuchawkowym, przetwarzane lokalnie na urządzeniu i usuwane po przetworzeniu.
Firma dwa tygodnie temu opublikowała oświadczenia o prywatności. Dotyczyły śledzenia oczu i ekspresji twarzy. Jasno z nich wynika, że chociaż surowe obrazy są usuwane, spostrzeżenia uzyskane z tych obrazów mogą być przetwarzane i przechowywane na ich serwerach.
A te mogą być transmitowane do firm z zewnątrz.
Avi Bar-Zeev, konsultant VR/AR obawia się, że dane dotyczące twarzy i ruchu gałek ocznych mogą pozwolić Mecie lub innym firmom na emocjonalne wykorzystanie ludzi w VR, poprzez obserwowanie ich reakcji na treści i doświadczenia.
Kavya Pearlman, założycielka XR Safety Initiative, organizacji non-profit doradzającej firmom i regulatorom rządowym w zakresie bezpieczeństwa i etyki w metaverse, podziela te obawy:
„My background suggests that we are on a very dangerous path, and if we aren’t careful our autonomy, free will, and agency are at risk.”
CO DALEJ?
Przedsiębiorstwo nadal kupuje twórców gier VR, a dodatkowo pojawiły się trzy nowe zakupy ogłoszone początkiem października. Do tego prowadzi podobną do Robloxa platformę o nazwie Crayta. Horizon Worlds ma być jednak twardym dowodem Meta, że social VR to najpotężniejsza aplikacja w metaverse. Jak na razie zawodzi.
Na apkę przelała się fala krytyki za słabą grafikę i ordynarne awatary. Meta planuje odświeżenie wizualizacji. Już udostępniła nowe, bardziej realistyczne projekty awatarów.
Ale na Meta Connect, kiedy Zuckerberg ogłosił, że awatary Horizon wreszcie będą miały nogi (zamiast pływających torsów) i realistyczne ruchy, firma musiała po cichu wyjaśniać, że użyła „animacji stworzonych z motion capture".
Niepokój wzbudzają kwestie prywatności i transmisji danych związanych z samymi okularami.
Okazuje się, że zestaw może być potężnym, nieuregulowanym narzędziem w rękach korporacji.
Im więcej czasu i pieniędzy Meta poświęca na pracę nad swoją meta przyszłością, tym mniej czasu będzie mogła poświęcić na rozwiązywanie rzeczywistych problemów istniejących sieci społecznościowych.
Każda firma technologiczna, która odnosi sukcesy musi przewidywać przyszłość i prowadzić klientów na nowy grunt. Aczkolwiek Facebook już wypracował platformę, z której korzysta prawie 3 miliardy użytkowników.
VR może być przyszłością informatyki, ale problemy z mediami społecznościowymi nie znikną. Raczej przejdą na inny poziom wraz z rozwojem technologii.
Maciej Marek
Kiedy Moodle nie wystarczy. Czyli jak przygotować się do zmiany platformy e-learningowej?
E-learning przyspieszył nie tylko przez pandemię. Rozwój technologii pozwala na sprawne i nieustanne podnoszenie swoich kwalifikacji, również zdalnie z wykorzystaniem najnowszych platform. Pojęcie e-learningu dzisiaj nie jest już zarezerwowane tylko dla uczniów, studentów i uczelni. Coraz częściej aktywnie jest wykorzystywane przez firmy, organizacje do kształcenia pracowników lub edukowania klientów.
Wellms, złoty sponsor konferencji E-learning Fusion 2022, kształtuje sposób, w jaki tysiące ludzi uczy się i rozwija nowe umiejętności. Firma kształtuje zmieniający się krajobraz branży e-learningowej. Wellms to unikatowe rozwiązanie, przygotowane przez polską spółkę Escola LMS, które konkuruje z największymi światowymi graczami branży e-learningowej.
Ekspertów platformy Wells — dostępnej w technologii headless — będzie można spotkać i posłuchać już 28 listopada w Warszawie, podczas kolejnej edycji ELF22. To ważne wydarzenie dla pasjonatów transformacji digital learningu. O migracji do nowoczesnych platform e-learningowych będzie mówiła m.in. Katarzyna Kowalik z Wellms.io
Tegoroczna konferencja skupi się między innymi na tym:
➡️ jak procesy i technologie uczenia się i rozwoju wspierają wzrost organizacyjny?
➡️ czym są TXP, LXP i LMS i którego rozwiązania potrzebujesz?
➡️ co kryją za sobą micro learning, social learning i immersive learning i dlaczego potrzebujesz ich w kulturze uczenia się Twojej organizacji?
Zapraszam do zapisów na konferencję oraz targi. Zarezerwuj datę w swoim kalendarzu!
Firmy mają głos
Polska jest w TOP 10 słuchaczy podcastów na świecie. Escola S.A. dokłada cegiełkę do budowania tej pozycji, publikując serię podcastów “Escola Mobile”.
Jak donosi dziennik “Rzeczpospolita” podcasty to już znacznie więcej niż tylko moda. Na świecie rynek ten wart jest 20,3 mld dol., o blisko jedną trzecią więcej niż jeszcze w 2021 r. Jak wynika z prognoz ResearchAndMarkets, do 2026 r. branża ta będzie rosnąć w tempie 30 proc. rocznie. W samej Europie rynek w tym okresie skoczy o ponad 630 mln dol. (dynamika sięgnie 24 proc. rocznie).
Polska spółka technologiczna Escola od trzech lat prowadzi własny podcast “Escola Mobile”. Firma jest jedną z tych na polskim rynku, która przecierała szlaki biznesowych podcastów. Jej prezes Krzysztof Wojewodzic, który sam prowadzi serię programów, przed mikrofonem gościł prezesów znanych firm i doświadczonych przedsiębiorców (m.in. Macieja Panka, prezesa car-sharingowej firmy Panek, czy Konrada Weiske, współzałożyciela Spyrosoft) - czytamy w “Rzeczpospolitej”.
– Za każdym razem to wyjątkowe spotkanie, przesiąknięte konkretną wiedzą, praktyką, cennymi radami, a przy tym podawanymi w formie luźnej, koleżeńskiej rozmowy – tłumaczy Krzysztof Wojewodzic z Escola S.A.
NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI:
Apple planuje zaoferować użytkownikom Apple Card wysokodochodowe konto oszczędnościowe. Firma nie podała, jakie będzie oprocentowanie ani kiedy konta będą dostępne. Posiadacze kart będą mogli wpłacać gotówkę na konto bez opłat, bez minimalnych depozytów i bez wymagań dotyczących minimalnego salda. Środki mogą być wpłacane za pośrednictwem połączonego konta bankowego lub z istniejącego salda Apple Cash.
SpaceX planuje misję, w ramach której kosmiczni turyści polecą na Księżyc i z powrotem na tygodniową wycieczkę. Lot przeniesie do 12 pasażerów w odległości 125 mil od powierzchni Księżyca przed powrotem na Ziemię. Przedsiębiorca Dennis Tito, który stał się pierwszym prywatnym turystą kosmicznym po wizycie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w 2001 roku, i jego żona Akiko zakupili bilety na misję. Data misji nie została jeszcze ustalona, ale prawdopodobnie będzie to za kilka lat.
Praca zdalna może zostać z nami na zawsze, ale pracownicy i pracodawcy czasami chcą przyjść do biura. Ten miszmasz kalendarzy może być skomplikowany, dlatego Microsoft wprowadza nową aplikację, aby pomóc zorganizować logistykę ciągle zmieniających się biurowych harmonogramów. Dubbed Microsoft Places, pozwala użytkownikom odnotować, kiedy będą w biurze lub kiedy duże spotkanie musi być zaplanowane. Menedżerowie biur będą mogli lepiej określić zużycie energii w zależności od liczby osób tego dnia w biurze.
Apple podobno pracuje nad stacją dokującą dla iPada, która miałaby zostać wprowadzona już w przyszłym roku. Stacja dokująca pozwoliłaby iPadowi funkcjonować jako inteligentny wyświetlacz i głośnik. Będzie można go wykorzystać do rozmów FaceTime i sterowania urządzeniami inteligentnego domu bez użycia rąk. Oczekuje się, że Apple zaprezentuje nowego iPada Pro jeszcze przed końcem tego miesiąca.
YouTube wprowadza nowe zmiany w wyglądzie. Obejmują funkcję pinch-to-zoom, precyzyjne wyszukiwanie z bardziej użytecznym podglądem, tryb ambientowy, który dopasowuje kolory tła aplikacji do filmów, ciemniejszy tryb ciemny oraz zmiany w przyciskach. Funkcja pinch-to-zoom jest dostępna dla subskrybentów YouTube Premium od sierpnia. Nowe zmiany w designie sprawiają, że wygląd YouTube'a jest zgodny z wprowadzonymi przez Google zmianami w designie Material You.