- TECHNOFOBIA
- Posts
- Przemiana Robinhooda | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego
Przemiana Robinhooda | TECHNOFOBIA | Newsletter Artura Kurasińskiego
W ciągu zaledwie dekady ta firma nosiła wiele kapeluszy: od idealistycznego startupu po kontrowersyjną markę w świecie finansjery. Obecnie, po raz pierwszy od dłuższego czasu, Robinhood złapała grunt pod nogami, a przed nią otwierają się nowe możliwości.
INWESTYCJA, KTÓRA WRACA?
Startup niezaprzeczalnie zmienił amerykański krajobraz inwestycyjny, zarówno na lepsze, jak i na gorsze. Od wywołania fenomenu akcji memów po zmuszenie uznanych domów maklerskich do dostosowania swoich modeli biznesowych.
Rozwijali się w błyskawicznym tempie, ponad dwukrotnie zwiększając liczbę aktywnych kont do 24,1 miliona w okresie od 2020 do maja 2023, jednocześnie gromadząc 135 miliardów dolarów w zarządzanych aktywach.
Być może najważniejszym osiągnięciem Robinhood była demokratyzacja inwestowania. Firma sprawiła, że stało się ono dostępne i atrakcyjne dla młodszych pokoleń, umożliwiając milionom osób udział w rynku akcji.
Przy wszystkich zmianach CEO Vlad Tenev również musiał przejść dużą przemianę. Przeprowadził Robinhood przez liczne kryzysy, niektóre wywołane na własne życzenie, wyłaniając się jako bardziej bystry i skoncentrowany lider. Eksperci z Doliny Krzemowej zauważają, że wyzwania, przed którymi stanął Tenev, wykoleiłyby wielu doświadczonych menedżerów.
Ambicje Teneva wykraczają jednak daleko poza stworzenie przyjaznej dla użytkownika aplikacji giełdowej dla młodych inwestorów. Dąży do tego, aby zostać konkurentem dla Fidelity i Charles Schwab. Kolejna wersja platformy ma obsługiwać szerszą bazę użytkowników, jednocześnie wykorzystując najnowocześniejsze technologie, takie jak AI i blockchain.
W ramach projektu „Black Widow", aplikacja ma przejść redesign i wyglądać bardziej poważnie. Zresztą cały UI i UX jest obsesją startupu. Ich wzorem są inne firmy technologiczne, a nie przestarzałe domy maklerskie czy banki.
Bhatt, znany z talentu do projektowania produktów i ekspresyjnej natury, stoi (a raczej stał, bo nie jest już częścią firmy) w wyraźnym kontraście do powściągliwego Teneva. Wizją Bhatta było stworzenie produktu, który nosiłby niepowtarzalny ślad jego twórców, podobnie jak kultowe projekty Apple.
Jednak projekt ma inny cel – zachęcać do inwestycji. Stąd aplikacja musi być skrupulatnie dopracowana, aby użytkownik mógł płynnie poruszać się po niej i budować kolejne nawyki finansowe.
KRYZYS W SERCU RYNKU
28 stycznia 2021 to data, która na długo zapadnie na długo w pamięci Robinhood. To właśnie wtedy CEO dostał telefon od organów regulacyjnych „potrzebujemy 3 miliardów zabezpieczenia, w przeciwnym razie wstrzymamy cały handel”.
Sytuacja powstała w wyniku gwałtownego wzrostu handlu detalicznego podczas pandemii, w szczególności popularności akcji memów, takich jak GameStop i AMC. Podczas gdy Robinhood zmodernizował interfejs użytkownika, podstawowa infrastruktura finansowa pozostała przestarzała, wciąż wymagając 48-godzinnego okresu rozliczeniowego dla transakcji.
Rozdźwięk między eleganckim, przyjaznym dla użytkownika interfejsem Robinhood a przestarzałymi systemami rynków finansowych stał się rażąco widoczny. Przez większość czasu te różnice nie stanowiły problemu, ale szał handlu akcjami memów doprowadził system do granic możliwości.
Reakcja firmy była natychmiastowa. Dotarli do inwestorów, starając się zebrać niezbędne fundusze, jednocześnie ograniczając transakcje na niektórych niestabilnych akcjach, aby zmniejszyć wymagania dotyczące zabezpieczeń.
Decyzja o ograniczeniu handlu, choć konieczna dla przetrwania firmy, wywołała intensywny sprzeciw zarówno ze strony użytkowników, jak i organów regulacyjnych, jeszcze bardziej komplikując już trudną sytuację.
Ostentacyjne afiszowanie się bogactwem przez founderów nie pomagało w opanowaniu sytuacji. Bhatt, był znany z ostentacyjnego pokazywania swojego bogactwa, parkował swoje Porsche w miejscu, z którego mógł je oglądać znad swojego biurka, co tylko podsycało kontrowersje.
Następstwa kryzysu ze stycznia 2021 ujawniły kilka kontrowersyjnych decyzji. Chociaż Robinhood potrzebował tylko 1 miliarda dolarów, aby spełnić wymogi regulacyjne, firmie udało się zebrać dodatkowe 2,4 miliarda dolarów. Takie zagranie pozwoliło osobom wewnątrz firmy na zakup akcji przed IPO po znacznie obniżonej cenie, co później spotkało się z krytyką.
Debiut giełdowy Robinhood w lipcu 2021 nie przebiegł gładko. Akcje, początkowo wycenione na 38 dolarów, spadły o 10% w pierwszym dniu notowań, a ostatecznie osiągnęły najniższy poziom 6,81 dolarów rok później. Słabe wyniki szczególnie dotknęły użytkowników Robinhood, którzy zainwestowali w spółkę podczas jej debiutu.
Tenev otrzymywał ciosy z różnych stron. Oprócz krytyki ze strony analityków i rozczarowanych użytkowników, musiał zmierzyć się również z presją zewnętrzną. Sam Bankman-Fried nabył 7% udziałów w Robinhood na początku 2022 i wszystko wskazywało, że chciał wpływać na losy firmy.
Tenev spotkał się z Samem Bankman-Friedem (SBF) w jego domu. Formalne podejście SBF i sugestie dotyczące współpracy, w tym integracja jego niesławnego Alameda Research jako kontrahenta, wzbudziły ostrożną reakcję CEO. Jak się okazało, prawidłowo, ponieważ SBF siedzi obecnie za kratkami skazany za oszustwa finansowe.
ZMIANA MYŚLENIA I POWRÓT DO RENTOWNOŚCI
Ten okres przeciwności skłonił Teneva do głębszej analizy wartości firmy i przemyślenia strategii na przyszłość. Stworzył plan naprawczy, który obejmował usunięcie pracowników, bardziej zainteresowanych IPO niż misją firmy.
To wtedy wdrożono ćwiczenie samokrytyki – podczas kwartalnych spotkaniach zespół wyobrażał sobie scenariusze, w których Tenev zostałby zastąpiony przez wyidealizowanego CEO. Celem było zachęcenie zespołu do krytycznej analizy ich obecnych strategii i operacji. To niekonwencjonalne podejście pomogło w rozwoju szefa.
Pomimo problemów, Robinhood wykazał oznaki ożywienia. Firma osiągnęła rentowność w ciągu 12 miesięcy, a choć cena akcji nadal pozostaje poniżej poziomu IPO (obecnie ~16 dolarów), odbiła się od najniższego punktu.
Tenev wciąż stoi jednak przed poważnymi wyzwaniami. Musi przekonać inwestorów o potencjale Robinhood do skokowego wzrostu i ewolucji w głównego gracza w branży usług finansowych.
Demokratyzacja obrotu akcjami przeszła znaczącą transformację w ciągu ostatnich kilku dekad. To, co kiedyś było domeną zdominowaną przez mężczyzn z klasy średniej i wyższej, dokonujących kosztownych transakcji za pośrednictwem brokerów, uległo dramatycznej ewolucji. Podczas gdy platformy internetowe, takie jak E*Trade, zaczęły obniżać bariery, to Robinhood naprawdę zrewolucjonizował dostęp do rynku akcji.
Wprowadzenie przez startup handlu bez prowizji w 2013 było przełomem, który zmusił całą branżę do pójścia w jego ślady. Nowoczesna i przyjazna dla użytkownika platforma Robinhood przemówiła do młodszej, bardziej zróżnicowanej grupy demograficznej, która tradycyjnie nie była reprezentowana na giełdzie.
Zmiana miała ogromny wpływ – średnia wieku klientów Robinhooda to 34 lata, podczas gdy w przypadku tradycyjnych domów maklerskich to 58 lat. Co ważniejsze, platforma znacznie zwiększyła uczestnictwo wśród historycznie niedostatecznie reprezentowanych grup. Według ankiety przeprowadzonej przez firmę, 14% użytkowników identyfikuje się jako osoby czarnoskóre, a 16% jako Latynosi, w porównaniu do odpowiednio 4% i 8% w tradycyjnych domach maklerskich.
Robinhood dostosował również swoją ofertę do zaniedbanych segmentów klientów, oferując rozwiązania takie jak zapewnianie dopasowań IRA dla pracowników gig economy. To podejście odpowiada na lukę w możliwościach gromadzenia majątku.
Demokratyzacja wiąże się z ryzykiem, o czym świadczą straty, jakie wielu początkujących inwestorów doświadczyło podczas niedawnych baniek giełdowych i kryptowalutowych. Co ważne, wielu z nich uczy się inwestowania na podstawie swoich doświadczeń.
Wyzwaniem dla Robinhooda jest odpowiednie wykorzystanie dojrzewającej bazy klientów.
Czy będą w stanie rozwijać swoją platformę tak, aby sprostać zmieniającym się potrzebom tych inwestorów i zbudować biznes, który może konkurować z uznanymi gigantami, takimi jak Fidelity i Charles Schwab?
To przejście od startupu do kompleksowego dostawcy usług finansowych będzie miało kluczowe znaczenie dla długoterminowego sukcesu Robinhood i jego dalszej roli w popularyzacji inwestycji.
KIERUNEK NA PRZYSZŁOŚĆ
Zanim jednak do tego dojdzie, Robinhood musi poradzić sobie z poważnymi problemami. Najważniejszą blokadą jest stagnacja średniego salda użytkowników, które obecnie wynosi 5000 dolarów. Spora grupa użytkowników postrzega Robinhood jako platformę drugorzędną lub eksperymentalną, utrzymując swoje główne inwestycje w bardziej ugruntowanych instytucjach.
Jest obawa, że gdy klienci zwiększą swoją zamożność, po prostu przeniosą się gdzieś indziej. Stąd pomysł, by rozszerzać swoje portfolio, by w ten sposób utrzymywać retencję i zaangażowanie klientów.
Strategia dywersyfikacji ma kluczowe znaczenie dla rozwiązania jednego z historycznych słabych punktów Robinhood: jego dużego uzależnienia od przychodów z handlu, w szczególności poprzez płatności za przepływ zleceń (PFOF). Ten model, choć lukratywny podczas wzrostów na rynku, naraża firmę na ryzyko w trudniejszych momentach.
Toteż postawili na rozwój kont emerytalnych i wprowadzenie kart kredytowych, starając się zbudować w ten sposób przewagę, czyli swój „moat”.
W miarę rozwoju firmy, zdolność do równoważenia innowacji, doświadczeń użytkownika i stabilności finansowej będzie miała kluczowe znaczenie dla określenia, czy Robinhood może naprawdę rzucić wyzwanie gigantom branży i stać się długoterminowym graczem w szerszym krajobrazie usług finansowych.
Maciej Marek
🤔 CZY MOŻNA KUPOWAĆ OCZAMI A PŁACIĆ SPOJRZENIEM?
Jak wygląda rynek płatności biometrycznych? Jaki stosunek do płacenia i autoryzacji tego typu metodami mają Polki i Polacy? Czy płacenie wzrokiem jest przyszłością e-commerce?
O tym między innymi rozmawiam z Marta Zycinska (Mastercard Polska) oraz Daniel Jarząb (CEO PayEye) w kontekście płatności biometrycznych w Polsce i na świecie:
↳ O współpracy PayEye z Mastercard i Empik Group (w ramach pierwszego w Europie pilotażu w ramach programu Mastercard Biometric Checkout),
↳ O bezpieczeństwie płatności biometrycznych
↳ O wyzwaniach z nimi związanych (czy Polacy są gotowi na biometryczne płatności?)
Zapraszam do posłuchania mojego podcastu!
📰NEWSY WARTE TWOJEJ UWAGI
Google zaprezentowało swoją najnowszą linię produktów na wydarzeniu Made By Google. Fani kompaktowych smartfonów mają powody do radości - nowy Pixel 9 Pro pojawi się w mniejszej, 6,3-calowej wersji. To odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na poręczne urządzenia. Ale to nie koniec niespodzianek. Pixel 9 Pro Fold przeszedł przemianę i obecna wersja ma większy ekran i smuklejszy design. Miłośnicy wearables też mają powody do radości. Zaprezentowano także 45 milimetrową wersję Google Pixel Watch 3. Wszystkie nowości znajdziesz w artykule.
ChatGPT właśnie odnotował najlepszy miesiąc w historii swojej aplikacji mobilnej. W lipcu ChatGPT zgarnął aż 28 milionów dolarów czystego zysku z App Store i Google Play.. Co więcej, liczba płacących użytkowników powiększyły się o 2 miliony nowych klientów. Wzrost ma utrzymać się w kolejnych miesiącach.
Reddit, wciąż walczący o rentowność. Na początku chcą zwiększyć liczbę miejsc, w których pojawią się reklamy. Ale to nie wszystko - firma rozważa wprowadzenie płatnych treści premium. To może wywołać burzę wśród użytkowników przyzwyczajonych do darmowych treści. Skąd ta desperacja? W drugim kwartale 2024 strata wyniosła 10,1 miliona dolarów. To wprawdzie mniej niż 41,1 miliona straty rok wcześniej, ale wciąż daleko firmie do osiągnięcia progu rentowności.
Amazon nawiązał strategiczne partnerstwo z TikTokiem i Pinterestem. Teraz użytkownicy mogą kupować produkty Amazona bez opuszczania platform społecznościowych. Wystarczy połączyć profile z kontem Amazon i można robić zakupy prosto z reklam. W aplikacjach zobaczymy aktualne ceny, informacje o Prime, szacowany czas dostawy i szczegóły produktów - wszystko w czasie rzeczywistym. Wcześniej podobne umowy podpisał z Meta i Snapem.
Jak Ci się podoba dzisiejsze wydanie? |