• TECHNOFOBIA
  • Posts
  • Wirusy do kontroli - Newsletter Artura Kurasińskiego

Wirusy do kontroli - Newsletter Artura Kurasińskiego

W bardzo dobrym filmie "Gattaca" (oficjalny polski tytuł tego filmu to "Gattaca- szok przyszłości" ale wypieram jego istnienie tak samo jak "Terminator - elektroniczny morderca") ludzie z odpowiednio czystym DNA mieli gwarancję osiągania sukcesów i życia na wysokim poziomie.

Inni byli pariasami żyjącymi na uboczu społeczeństwa. Urodzili się z defektem genetycznym, który uniemożliwiał realizację marzeń. Główny bohater podejmuje heroiczny wysiłek przezwyciężenia ograniczeń systemu. Polecam obejrzeć ten film. Jest coraz bardziej aktualny.

Dlaczego wspominam o nim? Bo jednym z efektów pandemii jest pomysł na stworzenie tzw "paszportu immunologicznego". Taki dokument byłby wydawany osobom, które mają potwierdzone przeciwciała zwalczające COVID-19. Czyli w zamyśle osoby zdrowe, nie stwarzające zagrożenia.

Pierwsza konsekwencja jak przychodzi na myśl to wykluczenie dużej grupy ludzi, którzy ze względu na swój status społeczny albo warunki zdrowotne staliby się takimi pariasami jak w filmie "Gattaca". Walka z wirusem uzależniona jest od tego czy się dobrze odżywiasz, śpisz i stać cię na zdrowy tryb życia. No i oczywiście czy twoje geny pozwolą ci zwalczyć wirusa.

Dane zapisane byłby np w postaci aplikacji za pomocą której strażnik na granicy albo kontroler oceniałby czy dana osoba może wsiąść np. do samolotu i polecieć na wakacje. Albo wejść na koncert swojego ulubionego artysty. Albo pracować w fabryce z innymi robotnikami.

W niektórych krajach większość osób bez paszportu może pochodzić dziwnym trafem z opozycji...

Państwa oczywiście nie mają takich możliwości technologicznych. Podobnej klasy projekt zająłby lata a jak wiadomo - w przypadku pandemii liczą się dni. Tak więc z pomocą przychodzą korporacje technologiczne.

Google i Apple już zgodnie współpracują razem nad tym żeby odciążyć rządy i ugrać dla siebie kontrakty rządowe (no bo kto ma najlepsze zabawki od AI i Big Data?). To samo robi Microsoft oraz Palantir (firma znana z kontraktów z amerykańskimi służbami wszelkiej maści). Wszystkowiedzący Google oraz Apple połączą swoje siły żeby ratować świat!

Hipokryzja firmy Cooka jest szczególna. W 2015 w San Bernardino roku dwójka terrorystów zabiła 14 osób i raniła 22 inne osoby. Po krótkim pościgu oboje przestępcy zostali zabici a policja zwróciła się do Apple z prośba o pomoc w wydobyciu danych z komórek morderców.

Firma odmówiła tłumacząc się, że nie zamierza tworzyć precedensów bo bardzo dba o prywatność swoich klientów. Ta sama firma Apple w 2018 roku otrzymała od Google 12 mld dolarów jako zapłatę za to, że software Google była główną wyszukiwarką na sprzęcie "z jabłkiem".

Czyli prywatność dla prezesa Cooka ma jednak cenę - najwyraźniej inaczej liczona.

I nawet nie chodzi też o to, że pomysł na wykorzystanie bluetootha do sprawdzania kontaktów między aby wykrywać kto spotkał się z osobą zarażoną jest na starcie wadliwy technologicznie. Chodzi o coś fundamentalnego:

Dlaczego nie powinniśmy pozwalać aby koncerny IT wyręczały państwo? Z podstawowego powodu - jako firmy prywatne ich celem jest maksymalizacja zysków i zwiększanie wyceny giełdowej a nie dbanie o dobro obywateli. Dlaczego państwo znowu abdykuje ze swoich powinności na korzyść korporacji?

Oczywiście to nie jest pierwszy raz kiedy duża spółka technologiczna chce położyć łapę na danych dotyczących zdrowia obywateli. W 2015 roku Google otrzymał dane medyczne 1,6 mln pacjentów (nie anonimowych) brytyjskiego NHS i załadował je do swojego projektu związanego ze sztuczną inteligencją DeepMind.

Zrobił się z tego skandal. Google przepraszał i przez jakiś czas spółka twierdziła, że nic takiego już nie zrobi. Wiadomo, że musi minąć trochę czasu zanim opadnie kurz.

Po co takie dane firmom takim jak Google? To bardzo proste. Skali wydatków na serwer ze zdjęciami czy reklamę online nie da się porównać z ilością pieniędzy jaką wydają państwa i sami obywatele na opiekę zdrowotną.

Pomyślmy co by się stało gdyby Google wrócił po jakimś czasie i przedstawił nową wizję opieki zdrowotnej - G-opaska przekazuje dane do G-serwer, dzięki czemu pacjent szybciej jest zdiagnozowany i jeśli trafi do szpital to dzięki G-sztucznej inteligencji zostanie podłączony do G-sprzętu pomagającego mu wyzdrowieć.

A państwo dostanie rachunek do uregulowania za leczenie. Państwo stanie się skarbonką a korporacje technologiczne będą sięgać do niej coraz chętniej. No ale co w tym złego? Przecież chcemy sprawniej leczyć ludzi?

Efekt uboczny - optymalizacja kosztów (zwolnienia personelu), ratowanie tylko tych, których opłaca się wyleczyć? Etyka zawodowa ktoś zapyta? AI nie ma etyki.

Nieprawdopodobne? To już się dzieje. Spójrzcie w jakim kierunku od kilku lat idą wysiłki Apple i jego dywizji "wearables". Zegarki od Tima Cooka zawierają coraz więcej podzespołów i czujników, które mają dbać i monitorować nasze zdrowie. Wystarczy je tylko podłączyć ze sztuczną inteligencją I-szpitala a potem postawić I-diagnozę i sprzedać I-lek...

W Chinach pewnie zostaną stworzone i przetestowane odpowiednie reguły a państwa "demokracji zachodu" z chęcią z nich skorzystają i wdrożą u siebie. Tak jak to było z kamerkami policyjnymi i technologią rozpoznawania twarzy.

Shoshana Zuboff w swojej książce "Age of Surveillance Capitalism" stawia tezę, że po 9/11 próby regulowania "big tech" zaczęły być przez rządy (głownie USA) wygaszane. Zaczęto w nich widzieć partnerów w ściganiu terrorystów.

I owe firmy to świetnie wykorzystały stając się molochami, których obecnie próby regulowania będą prawie niemożliwe. I powoli, powoli zmuszają rządy do oddawania coraz więcej swoich praw. Dzisiejszy Lewiatan nie ma kłów i jest słaby jak nigdy dotąd. A chiński smok coraz bardziej rośnie w siłę.

Dzisiaj na fali strachu przed pandemią łatwo zgodzimy się na wszelkie środki zapobiegawcze. Karnie siedzimy w domach, nie chodzimy do lasu... A za jakiś czas każdy z nas będzie musiał zainstalować aplikację która pokaże gdzie był i z kim się spotykał (a przy okazji będą w niej nasze dane do zdrowia). Oczywiście anonimowo.

I oczywiście nikt z korporacji obsługującej taki kontrakt ani partyjnych kontrolerów nie będzie mógł takich danych odszyfrować i połączyć z innymi.

Pandemia minie a regulacje i aplikacje zostaną. Tak samo jak zostały regulacje uchwalane po zamachach z 11 września 2001 w USA.

Dla naszego dobra oczywiście.

PS Na mój apel o zgłaszanie się biznesów, które chcą pomóc innym w czasie pandemii odezwała się do Joanna Skoraczyńska. Napisała tak: "jestem nauczycielką jogi i na co dzień mam swoje małe centrum jogi online, ale od momentu kiedy pojawił się koronowirus zaczęłam prowadzić w każdą środę i piątek o godz. 20:00 darmowe zajęcia jogi na ZOOMie dla tych, którzy w zamknięciu potrzebują trochę wytchnienia, relaksu, aktywności fizycznej i zapomnienia o wszystkich problemach, których teraz mocno się namnożyło. Wszelkie info na moim profilu na https://www.facebook.com/yogazoneonline/"

🔥 ZAREKLAMUJ SIĘ TUTAJ 🔥

Wiele osób pyta się o możliwość zareklamowania swojego biznesu czy usługi tutaj. Więc jeśli chcesz umieścić reklamę w tym newsletterze to zapraszam: 650 zł netto za 4 edycje (czyli jeden, pełen miesiąc). Format: tytuł, wstęp + grafika z linkiem (tutaj zobacz przykład). Zainteresowany?

Napisz na maila: [email protected]

OD 16 KWIETNIA NOSZENIE MASEK OBOWIĄZKOWE

https://www.nosmaske.pl/

A MOŻE TAKI FINE ART NA TWOJEJ ŚCIANIE? 🚀

https://astrography.com/pl/produkt/apollo-flight-plan-redesigned/

Zapraszam do Astrography w którym wraz z Adamem Jesionkiewiczem sprzedajemy postery (jakości galeryjnej!) związane z kosmosem. Tym razem proponuję rekonstrukcję i rewitalizację legendarnego plakatu NASA przedstawiającego skomplikowany plan lotu na Księżyc dla misji Apollo. Idealne do pokoju dzieci albo do salonu!

aplikacje mobilne

France's competition authority ruled on Thursday that Google must pay French publishing companies and news agencies for re-using their content.

The Walt Disney Company just announced that its streaming service Disney+ has more than 50 million subscribers. The service launched less than five months ago, and apparently had 28.6 million subscribers as of February 3

Spring graduation ceremonies in Japan have been canceled because of the coronavirus pandemic, but students at one school were able to attend remotely by controlling avatar robots while logged on at home.

While your financial statements can show investors and the board how the business is doing, they can do more than just keep score on your business – they are one of the best tools you have to run it, especially in times of crisis.

Airlines and movie theaters are hurting. Grocery stores and streaming services are raking it in.

GamesIndustry.biz analyses the latest figures from GSD

The mobile streaming service launched in the middle of the Covid-19 pandemic while many consumers have access to TV-based subscriptions.

App will send yellow and red alerts to those who have come into contact with a suspected carrier.

Japan has earmarked $2.2 billion of its record economic stimulus package to help its manufacturers shift production out of China as the coronavirus disrupts supply chains between the major trading partners.

Many systems that process unemployment claims still run on a 60-year-old programming language that relatively few coders understand.

Emily de La Bruyère Contributor Share on Twitter Emily de La Bruyère is co-founder of Horizon Advisory, a strategy consultancy focused on documenting the military, economic, and technological implications of China’s approach to global competition.